David Moyes jest zdeterminowany, aby przenieść formę z wczorajszego meczu play-off Ligi Konferencyjnej Europy do Premier League na niedzielne starcie z Aston Villą. 

Pomimo trudnego początku sezonu, Moyes jest przekonany, że Młoty mogą wykorzystać czynnik dobrego samopoczucia z europejskich zwycięstw zespołu, aby wrócić na zwycięskie drogi w lidze. Zwycięstwo i czyste konto zeszłej nocy. To duży impuls, jaki mogą otrzymać gracze przed niedzielną wycieczką do Aston Villi.

Czy menedżerowie Premier League potrzebują presji, aby z powodzeniem wykonywać swoją pracę?

Tak, myślę, że potrzebujemy presji. Potrzebny jest przy tym zastrzyk adrenaliny. Ale muszę powiedzieć, że to ciężka praca dla menedżerów Premier League – dużo wysiłku i dużo pracy. Kiedy odnosisz sukcesy, to oznacza że masz więcej meczów, takich jak Europejskie gry, oznacza więcej przygotowań swoich zespołów. To jest niezwykle wymagające. I dlatego musimy tylko uważać, aby nie przesadzić z wysiłkiem zawodników. Menedżerowie muszą mieć trochę odskoczni i odciążyć umysł od tego.

Nie mogę się doczekać fazy grupowej Ligi Konferencji Europy

Właśnie widziałem losowanie i myślę, że jest w nim kilka dobrych drużyn, ale nie mogę się tego doczekać. Anderlecht może być trudnym rywalem, ale także wyjazd do Bukaresztu nie będzie łatwy. Wspaniale jest być w tym – znów będą te ekscytujące noce. 

Odległości nie są zbyt duże i myślę, że bardzo ważne jest, aby kibice mogli stosunkowo łatwo dostać się na mecze i będą to tanie wyjazdy. Trochę narzekałem na harmonogram, który daje nam gry w czwartki i niedziele, ponieważ mamy doświadczenie w trudnościach, jakie może to przynieść. Ale nie zmienia to faktu, że jestem naprawdę zadowolony, że znów jesteśmy w Europie. Dwa lata z rzędu West Ham jest w Europie –  to jest fantastyczne. Po zeszłorocznej podróży europejskiej, mamy nadzieję, że znów uda nam się zrobić coś podobnego.

Dwie gry eliminacyjne dały nam możliwość zobaczenia nowych graczy

Było wiele meczów i wszystkie kluby będą korzystać ze swoich nowych zawodników lub zawodników, którzy jeszcze nie wystartowali i potrzebują minut. Chcieliśmy przez to przejść i być w fazie grupowej, więc nie mogliśmy ryzykować zbyt wielu takich sytuacji. Byliśmy silni w dwóch meczach, a gracze zdobyli nam świetny wynik w czwartkowy wieczór, co pozwoliło nam przejść dalej. 

Jednym z graczy, który się wyróżniał był Gianluca Scamacca – dwa starty, dwa gole, czy teraz puka do drzwi, za którymi ustawia się skład na niedzielny mecz?

Nie chodziło tylko o przygotowanie go pod względem kondycji, ale także o przygotowanie do piłki nożnej w Premier League. To duża zmiana i musimy obserwować i zobaczyć, jakie są odpowiednie gry, aby z nim zagrać. Kiedy nadarzy się odpowiednia okazja do tego, na pewno wejdzie na boisko.

Czujemy, że mamy kogoś, z kim nie możemy się doczekać już konkretnej i długoterminowej regularnej współpracy. Nie musimy go poganiać, ale czy się szykuje? Tak, jest teraz znacznie bliżej tego, czego od niego oczekuję.

Jest wielu graczy, którzy przychodzą i chcą się temu przyjrzeć i dowiedzieć się dokładnie, jak gra drużyna i czego od nich oczekujemy. To też może zająć trochę czasu. 

Mam nadzieję, że wczoraj wieczorem nabraliśmy dużo pewności siebie

Było wiele dobrych rzeczy. Znów mamy prawdziwych strzelców, a zdobywanie bramek to wielka rzecz. Było kilka dobrych znaków, ale jak powiedziałem wcześniej, układamy wszystko w całość, a teraz czeka nas naprawdę trudna gra z Aston Villą. 

Wyzwaniem dla nas jest dążenie do szczytu tabeli, ale w tej chwili mamy jedno konkretne  zadanie do wykonania i na nim się skupiamy. Musimy spróbować wygrać następny mecz, co zawsze jest najważniejsze. Spróbujemy to zrobić w Villi.

Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zacząć wygrywać właśnie tam. Potrzebujemy dobrych występów, aby uzyskać wyniki w tabeli, a w tej chwili nasze występy nie były wystarczająco dobre, więc musimy podnieść nasz poziom wydajności. 

Powiedziałem kilka razy, że zaczynamy widzieć poprawę i mam nadzieję, że tak będzie dalej

Straciliśmy Nayefa Aguerda, a także Craiga Dawsona z powodu kontuzji. Nie mieliśmy gotowego Angelo Ogbonny po jego operacji więzadła krzyżowego, więc nagle znaleźliśmy się z prowizoryczną linią obrony i myślę, że to również odegrało dużą rolę w wynikach.

Aston Villa ma naprawdę dobrą drużynę

Od kilku lat powtarzam, że uważam, że kupili dobrych zawodników, mają dobrą drużynę i mają w klubie kilku utalentowanych piłkarzy. Myślę, że będą mieli dobry sezon, ale my musimy robić swoje – spróbować tam pojechać i wygrać w niedzielę.

Jaka wygląda sytuacja z Lucasem Paquetą?

Prawda jest taka, że ​​czekamy na więcej informacji. Wiem, że złożyliśmy mu drugą ofertę i mamy nadzieję, że spróbujemy dojść do porozumienia, ale w tej chwili nie mam więcej aktualizacji.

Bycie powiązanym z zawodnikiem jego kalibru pokazuje tylko ambicje klubu, a także poziom, na którym obecnie znajduje się West Ham.

Naprawdę staraliśmy się być niesamowicie ambitni przez całe okno transferowe

Klub i cała ekipa naprawdę starali się być ambitni i starali się pozyskać dobrych zawodników. Myślimy, że to mamy. Staramy się po prostu zebrać to wszystko w całość i sprawić, by wszystko działało. Zdobyliśmy naprawdę kilku dobrych graczy. Potrzebujemy tylko odrobiny szczęścia, aby wszystko potoczyło się w jednym kierunku.

Sprowadziliśmy wielu graczy i uważam, że zmiany muszą nastąpić. Czułem, że musimy nieco zerwać z tym, co mieliśmy. W tej chwili próbujemy zbudować kolejny dobry zespół. 

Klub również się rozrósł – staramy się być jednym z największych klubów

Chcemy być dużym klubem na rynku transferowym z ogromną ilością kibiców, których sprowadzamy na London Stadium. Robimy wiele rzeczy dobrze. Poza boiskiem klub wykonuje również wiele wspaniałej pracy w społeczności. 

Myślę, że wiele rzeczy idzie świetnie, ale ostatecznie wyniki na boisku piłkarskim napędzają to wszystko. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak zadbać o rezultaty meczów i na tym się skupiamy.

Cele na cały sezon dążą w kierunku czołowej szóstki, potencjalnie czołowej czwórki

Nie widziałbym żadnego powodu, dla którego nie mielibyśmy tego zrobić. Myślę, że mamy grupę graczy, którzy mogą tego dokonać. Jesteśmy gotowi spróbować i sprawić, by powtórzyć poprzednią kampanię.

O tej porze w przyszłym tygodniu okno transferowe zostanie zamknięte. Będzie to uczucie ulgi – wiem z kim będę pracował, przynajmniej do stycznia

Trochę tak. Myślę, że wszyscy będziemy bardzo zadowoleni, gdy ustanie ten rodzaj szaleństwa za kulisami. Ale ogólnie rzecz biorąc, zbieramy grupę. Jeśli spojrzymy na historię zespołów w Wielkiej Brytanii, wiele transferów jest wykonywanych późno. Miejmy nadzieję, że będziemy gotowi i kiedy już wszyscy się zarejestrujemy, znów zaczniemy działać.

Szaleństwo transferowe

Myślę, że trochę to uczucie lubię, ale miałem wiele ofert „last minute” i wiem, że to nie jest najlepszy sposób na podpisywanie umów. Idealnie jest być zorganizowanym i mieć wszystko zaplanowane, ale wygląda na to, że my Brytyjczycy, nie mamy tego we krwi jak w innych krajach.