27-letni Tomáš Souček jest w tym roku szeroko krytykowany przez fanów West Hamu, ponieważ poziom jego gry niezwykle się obniżył i nie przypomina on już gracza, którego wszyscy fani pamiętają i nadal chcieliby oglądać. Wydaje się, że forma rozprzestrzeniła się również na międzynarodowy futbol.

Czeskie gazety ostro krytykują występ byłego gracza Slavii Praga przeciwko Portugalii. Od początku tej kampanii stał się jednym z najbardziej frustrujących graczy w prawie każdym meczu – jak się okazuje, to problem szerszy, niż tylko piłka klubowa

Chociaż najlepsze narody na świecie mogą polec z bardzo silną drużyną z Portugalii, przegrana 4:0 przed własnymi kibicami jest zawsze trudna do „przełknięcia”, a przy tej okazji… Tomáš Souček chyba znalazł się w tym momencie, w najgorszej formie swojej kariery i w tym meczu to tylko potwierdził.

Początek współpracy z West Hamem był wspaniały – do tego przyzwyczaił kibiców i menadżera, bo trwało to długo. Jednak już w zeszłym sezonie pojawiły się „ciemne chmury” nad czeskim graczem

„Blesk” opisał dziś Tomáša  Součka i niektóre gwiazdy reprezentacji Czech:

Chociaż podopieczni trenera Jaroslava Šilhavy’ego bacznie przyglądali się Cristiano Ronaldo, wciąż byli daleko w tyle za swoim przeciwnikiem. Tradycyjne filary: Tomáš Souček, Patrik Schick i Tomáš Vaclík totalnie się nie wyróżniali.

„Blesk” ocenił graczy w skali 1-10. Vladimir Coufal zdołał uzyskać 4, co nie było złe w porównaniu z pozostałymi Czechami. Souček został jednak z oceną 2, przy której napisano:

Niestety stało się jasne, że nie dzieje się dobrze w West Hamie. Soucek, dotychczasowy filar drużyny angielskiej, jak i reprezentacji w meczu z Portugalią, nie zabezpieczył środka pola, brakowało mu energii – całkowicie stracił blask. Kapitan, który czasami świecił na boisku jak latarnia morska wokół której wszystko się kręci, tym razem był całkowicie bezużyteczny.

Moyes powinien naprawdę rozważyć zmianę w środku pola, dając szansę dla Flynna Downesa

W letnim okienku transferowym podpisaliśmy wielu zawodników i wydaliśmy dużo pieniędzy. Ale nie zrobiono wystarczająco dużo, by zainwestować w środkową część pomocy po stracie Marka Noble i Alexa Krala pod koniec zeszłego sezonu.

Souček nie był wystarczająco dobry, forma Rice’a spadła, a Moyes nie wydaje się jeszcze ufać Downesowi. Co więc w tej sytuacji trzeba zrobić, żeby „odbić się” już nie tylko z przysłowiowego dna…?