W przeciwieństwie do większości kibiców na London Stadium, zawodników drużyny przeciwnej i milionów oglądających mecz West Hamu z Chelsea w telewizji, Tomáš Soucek zna zasady obowiązujące w piłce nożnej.

 

Czeski pomocnik młotów był pewien że, jego lewe ramie w czasie upadku po wślizgu blokującym strzał Conora Callaghera, pomogło mu utrzymać równowagę, nawet mimo tego że piłka trafiła prosto w jego rękę, karny nie będzie przyznany. 

 

Miał rację.

 

Sędzia Craig Pawson i sędzia VAR Neil Swarbrick razem uznali że sytuacja nie powinna skończyć się karnym i puścili grę, która zakończyła się wynikiem 1:1 . 

Zawodnicy Chelsea byli sfrustrowani tą decyzją jak również media społecznościowe „the Blues” które aż huczały po meczu, jednak według zasad gry decyzja okazała się słuszna. 

 

Dla Soucka, incydent był częścią dramatycznego popołudnia, zaczął mecz na ławce, wszedł za kontuzjowanego Paquete i miał nieuznaną bramkę przez VAR po spalonym Declana Ricea w końcówce spotkania. 

 

Rozmawiając z West Ham TV, numer 28 był jak zazwyczaj pełen spokoju, nawet kiedy komentował zdarzenia, które podkręciły temperaturę na boisku.

 

Tomáš, te ostatnie pięć minut musiały mieć wiele emocji?

 

„Tak, z jednej strony było mi ciężko, ponieważ myślałem że strzeliłem zwycięska bramkę na 2:1 dla nas , ale był spalony. Byliśmy bardzo blisko zwycięstwa z Chelsea na naszym stadionie”

 

Przed tym, musiałeś wejść z ławki i szybko dostosować się do tempa meczu? 

 

„Nie jest to łatwe. Takie wejście z ławki jest trudne dla każdego piłkarza, mecz ze skrajnymi emocjami, nie podobało nam się że tak szybko straciliśmy pierwszą bramkę. Chciałem jak najszybciej osiągnąć optymalną skuteczność na boisku po stracie bramki i udało nam się wyrównać przed przerwą”

 

To jest drugi mecz z rzędu, w którym doprowadzamy do remisu po stracie bramki z poważnym przeciwnikiem?

 

„Tak, to jest wspaniałe. Na wyjeździe z Newcastle straciliśmy bramkę w ciągu pierwszych 2 minut, i nie podobało się to nam, świetnie że zareagowaliśmy i nie straciliśmy więcej bramek. To jest bardzo ważne dla ducha drużyny, zagraliśmy twardo i zdobyliśmy bramkę na remis. Jestem szczęśliwy że pokazaliśmy charakter i mam nadzieje że wciąż go będziemy pokazywać”

 

Kiedy piłka trafiła Cię pod koniec, co pomyślałeś ?

 

„Mój ojciec (František) był bramkarzem, także obroniłem! Nie, nie było (karnego) ja tylko upadłem na murawę. Znam zasady, jeśli ręką dotyka murawy to nawet jak piłka uderzy w nią to nie jest to przewinienie, także byłem pewien że nie będzie karnego, chociaż nigdy nie wiadomo jak to pokażą. Sytuacja była dla mnie trudna, strzeliłem minutę wcześniej, także miałem „gorąca” głowę  ale według zasad byłem pewien ze sędzia nie wskaże na wapno.” 

 

Jeśli Paquetá będzie pauzował, sądzę że będziesz gotowy go zastąpić ?

 

„Grałem w prawie każdym meczu od kiedy dołączyłem do drużyny, także jestem gotowy. Ostatnie dwa mecze zaczynałem na ławce ale wciąż jestem gotowy jeśli tylko trener zdecyduje. 

Jestem gotowy do rywalizacji”