O tym spotkaniu wszyscy związani z West Hamem będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Podopieczni Slavena Bilicia w fatalnym stylu odpadli z rozgrywek o Puchar Anglii, przegrywając na własnym stadionie z Manchesterem City aż 0:5.

48-letni menedżer dokonał trzech zmian w składzie, biorąc pod uwagę ostatni mecz ligowy z Manchesterem United. Za Cheikhou Kouyate, Dimitriego Payeta i Darrena Randolpha do gry wskoczyli Edimilson Fernandes, Andy Carroll i Adrian.

Na pierwszego gola w tym spotkaniu kibice czekali do 33 minuty. W polu karnym Pablo Zabaletę sfaulował Angelo Ogbonna. Oglądając powtórki można mieć co do tego wątpliwości. Pewnym egzekutorem okazał się Yaya Toure i The Citizens prowadzili 0:1.

Kilkadziesiąt sekund później West Ham miał wyborną szansę na doprowadzenie do remisu. Indywidualną akcję przeprowadził Michail Antonio. Anglik przedryblował kilku piłkarzy The Citizens i kąśliwym strzałem chciał zaskoczyć Caballero. Bramkarz gości wybił piłkę na bok, a tam w doskonałej sytuacji znalazł się Sofiane Feghouli. Algierczyk nie trafił czysto w piłkę i z kilku metrów nie był w stanie trafić do pustej bramki.

Końcówka pierwszej połowy to fatalna gra Młotów. W 41 minucie po dośrodkowaniu Bacary’ego Sagny, piłkę do własnej bramki wbił Havard Nordtveit. Dwie minuty później było już po meczu. Raheem Sterling wyłożył piłkę przed bramkę Davidowi Silvie, a Hiszpan na dwa tempa pokonał Adriana. Do przerwy było 0:3 i praktycznie mecz był już zakończony.

50 minuta to kolejny gol dla gości. Sterling wystawił piłkę Yayi Toure na 15 metr. Iworyjczyk uderzył bardzo mocno na bramkę, ale kierunek lotu piłki zmienił jeszcze Sergio Aguero i to Argentyńczykowi została zapisana ta bramka.

W 58 minucie Slaven Bilić przeprowadził dwie zmiany. Za Andy’ego Carrolla i Manuela Lanziniego na boisku pojawili się Dimitri Payet i Mark Noble. Jednak wejście tych dwóch graczy zbytnio nie zmieniło obrazu gry. 18 minut przed końcem meczu na murawie pojawił się jeszcze Ashley Fletcher, który zastąpił Michaila Antonio.

W 84 minucie The Citizens jeszcze bardziej dobili West Hamu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę głową zdobył stoper gości John Stones.

Ostatecznie mecz skończył się kompromitującą porażką 0:5.

West Ham United: Adrian – Nordtveit, Reid, Ogbonna, Cresswell – Obiang, Fernandes – Lanzini (Payet 58), Antonio (Fletcher 72), Feghouli – Carroll (Noble 58).

Ławka: Randolph (GK), Oxford, Quina, Calleri.

Manchester City: Caballero – Sagna, Stones, Otamendi, Clichy – Zabaleta, Toure (Delph 78) – Sterling, Silva (Nolito 58), De Bruyne (Garcia 68) – Aguero.

Ławka: Bravo (GK), Kolarov, Iheanacho, Navas.