Mogłoby się wydawać, że starzejący się środkowy obrońca West Hamu nie będzie miał już zbyt wielkich szans na wyjazd na wielki turniej w reprezentacji. Jednak jego znakomita forma nie może ujść uwadze selekcjonerowi włoskiej kadry, Roberto Manciniemu.

Angelo Ogbonna jest jednym z filarów West Hamu w ostatnich sezonach. W 2020 roku był drugi w plebiscycie Hammer of the Year, a wyprzedził go tylko Declan Rice. W tym roku do tej nagrody kandydatur będzie sporo – oprócz wspomnianej dwójki duże szanse na zwycięstwo mają Soucek, Antonio czy Bowen. W przeciwieństwie do reszty zawodników Ogbonna nie jest już najmłodszy (ma 33 lata, niewiele ustępuje mu 31-letni Antonio), co świadczy o jego możliwości utrzymywania formy nawet tak późno w swojej karierze.

Jak ważny dla West Hamu jest włoski obrońca najlepiej świadczy postawa Młotów w okresie, gdy Angelo pauzował z powodu urazu odniesionego w meczu z Manchesterem United w FA Cup 9 lutego. Od tamtego meczu w podstawowym składzie szanse otrzymywał Issa Diop, który nie jest w najlepszej dyspozycji.

Bez Ogbonny gra West Hamu w obronie stała się zdecydowanie mniej spokojna. Wcześniej grający u boku Włocha Craig Dawson zaczął popełniać coraz więcej błędów, aż swoje pechowe apogeum osiągnął w ostatnich tygodniach, gdy strzelał samobója w dwóch meczach z rzędu (przeciwko Manchesterowi United i przeciwko Arsenalowi). Dawsonowi oparcia nie dawał Diop, który swoimi ostatnimi występami zamiast poprawić formę i pokazać swoje realne możliwości w walce o pierwszy plac, tylko mocniej dopisał nad swoim nazwiskiem ogromny znak zapytania. Francuz także pod względem statystycznym nie powala na kolana – w porównaniu do Ogbonny młody Francuz średnio na mecz:

  • rzadziej odbiera piłkę (Ogbonna 4,49 – Diop 3,01)
  • rzadziej wygrywa pojedynki główkowe (Ogbonna 2,86 – Diop 1,51)
  • częściej jest przedryblowywany (Ogbonna 0,31 – Diop 0,54)

Diop i Dawson podczas lutowego starcia z United w FA Cup

Ogbonna, a reprezentacja Włoch

W 2016 roku Ogbonna był w grupie powołanych zawodników na Mistrzostwa Europy – na tamtym turnieju zagrał jednak tylko w jednym meczu, w fazie grupowej przeciwko Irlandii (0:1). Kolejny występ w kadrze zaliczył we wrześniu tego samego roku w eliminacyjnym spotkaniu z Izraelem, i od tamtego czasu Włoch nie dopisał do swojego dorobku kolejnego meczu w reprezentacji. Dużo utrudniła mu kontuzja z 2017 roku, gdzie pauzował przez wiele miesięcy. Od czasu powrotu do zdrowia Ogbonna był powołany jeszcze dwa razy do kadry – w marcu 2018 i październiku 2020. Nie udało mu się jednak wtedy zagrać ani razu.

W reprezentacji Włoch środek obrony nie jest tak mocno obsadzony jak kiedyś – mocno zestarzał Giorgio Chiellini, a z poziomem zjechał też jego tradycyjny partner w bloku defensywnym, Leonardo Bonucci. Najmocniejszymi zawodnikami do gry na tej pozycji we Włoszech prawdopodobnie są Francesco Acerbi z Lazio i Alessio Romagnoli z Milanu. Im głębiej w rankingu włoskich obrońców, tym poziom jest coraz przeciętniejszy – w ostatnich powołaniach został uwzględniony nawet Rafael Toloi, naturalizowany Brazylijczyk

Nowy kontrakt

Pomimo zaawansowanego wieku Ogbonny, warto zastanowić się na przedłużeniem z nim kontraktu. Włoch czuje się dobrze w Londynie, a do tego jest ważnym elementem układanki Davida Moyesa. Ogbonna mógłby być dobrym nauczycielem dla nowych adeptów WHU ze szkółki juniorów (w głownej mierze Alese i Baptiste’a). Według The Athletic, West Ham zapisał w kontrakcie Włocha możliwość przedłużenia umowy o rok.