Piłkarski portal Caught Offside donosi, że David Moyes będzie zabiegał o przedłużenie umowy z Kurtem Zoumą. Środkowy obrońca West Hamu znajduje się obecnie w kiepskiej formie, a do tego wciąż nie wiadomo, jak rozwiąże się sprawa z menadżerem, którego kontrakt wygasa z końcem bieżącego sezonu. Co z tym Zoumą?
Reprezentant Trójkolorowych przychodził do West Hamu niemal trzy lata temu w momencie, kiedy klub miał już zagwarantowany udział w europejskich pucharach. Taki ruch mógł być postrzegany jako realny krok naprzód na ścieżce rozwoju projektu „West Ham United”. Zouma był wszak kadrowiczem Francji, a w Chelsea prezentował się przyzwoicie i miał doświadczenie w Lidze Mistrzów.
Początki były bardzo obiecujące. Zouma grał dość pewnie, solidnie i kilkukrotnie był wybierany przez kibiców zawodnikiem meczu. Stworzył nietuzinkowy duet z Craigiem Dawsonem, z którym West Ham dzielnie sobie radził w europejskich pucharach, czym zapewnił Claret and Blue Army wiele pięknych wpomnień. Niestety – sprawy rodzinne Dawsona zmusiły go do opuszczenia wschodniego Londynu i przeprowadzki bliżej rodziny. Kurt Zouma potrzebował więc dobrego partnera na boisku. Remedium miało mieć oblicze Nayefa Aguerda, jednak jak wskazał nasz redakcyjny kolega Piotr Jędra w swoim felietonie – nie wyszło tak, jakbyśmy sobie wszyscy życzyli.
Francuz trapiony był poważnymi kontuzjami, przez które stracił łącznie aż 24 mecze. Najpierw uraz uda, a później – uszkodzenie kolana zakończone operacją, po której zaczął zaliczać zjazd formy. Zouma stał się zawodnikiem chimerycznym. Zdarzały mu się dobre odbiory, przeplatane katastrofalnymi błędami w ustawieniu. Zawodnik niezwykle atletyczny w swej budowie, który jednocześnie podczas biegu wygląda, jakby robił to w sposób nienaturalny – mówiąc delikatnie – nieskoordynowany. Nasz obrońca sprawia nieodparte wrażenie, jakby miał problem z poruszaniem się po murawie. Urazy z pewnością odcisnęły na nim głębokie piętno, a niektórzy złośliwi twierdzą, że właśnie przez kłopoty ze zdrowiem 29-latek nie nadaje się już do gry na poziomie Premier League i być może będzie zmuszony przedwcześnie zakończyć swoją piłkarską karierę.
W bieżącym sezonie David Moyes mianował Kurta Zoumę kapitanem drużyny. Patrząc przez pryzmat dotychczasowej postawy zespołu trudno obronić słuszność tej decyzji. Owszem, jest on niezwykle doświadczonym piłkarzem, z przeszłością w Lidze Mistrzów i wielkich turniejach reprezentacyjnych, jednak realnie nie przekłada się to na morale zespołu. Portal Claret&Hugh zarzuca mu również brak reakcji i zabrania głosu w okresie ostatnich dwóch tygodni, gdy zespół przegrywał mecz za meczem. Mając na uwadze powyższe śmiało można stwierdzić, że opaska kapitańska powinna trafić na inne bordowo-błękitne ramię.
Jaka przyszłość czeka „Zou”? Wielu fanów życzyłoby sobie, by przybrała ona postać ławki rezerwowych. Słynny styl „Moyesball” opiera się głównie na szczelnej i pragmatycznej defensywie, a ten element wyraźnie zawodzi. W tryby maszyny operowanej przez Davida Moyesa dostał się piach, a wielu wskazuje defensora jako głównego winowajcę. Za pozostawieniem Francuza na placu boju przemawia fakt, że Nayef Aguerd prezentuje się jeszcze gorzej. W odwodzie zostają Dino Mavropanos oraz Angelo Ogbonna, jednak pierwszy z nich nie wydaje się być faworytem menadżera, drugiemu natomiast bliżej do zakończenia kariery, niż stanowienia podwalin pod szczelny blok defensywny w nadchodzących latach.
Caught Offside raportuje, że David Moyesa ufa francuskiemu obrońcy i będzie chciał kontynuować z nim współpracę na London Stadium. To dość zaskakujące doniesienia biorąc pod uwagę fakt, że The Hammers dotychczas stracili w Premier League aż 46 bramek, a urodzony w Lyonie piłkarz maczał palce w znakomitej większości z nich. Kontrakt byłego zawodnika Chelsea wygasa w czerwcu 2025 roku, więc najbliższe okno transferowe wydaje się być ostatnim dzwonkiem na spieniężenie Zoumy. Media spekulują, że chrapkę na jego usługi mają kluby z Arabii Saudyjskiej, ale trudno powiedzieć, czy udałoby mu się przejść obligatoryjne testy medyczne. Dodatkowo, sam menadżer nie uporządkował jeszcze swoich spraw administracyjnych, więc nielogicznym byłoby przedłużanie czasu świadczenia usług przez stopera w takich okolicznościach. Rozsądnym ruchem byłoby odłożenie rozmów kontraktowych z oboma dżentelmenami na koniec sezonu.
Kurt Zouma dotychczas rozegrał w bordowo-błękitnym trykocie 88 spotkań, w których zdobył cztery bramki i odnotował jedną asystę. Fachowy portal transfermarkt.de wycenia piłkarza na 25 milionów euro.