Mauro Zarate po raz kolejny udowodnił Slavenowi Biliciowi, że warto na niego stawiać. Argentyńczyk w spotkaniu z West Bromwich Albion popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego i został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. Jednak w pomeczowym wywiadzie 28-latek przyznał, że nie jest zadowolony z końcowego wyniku.
– Nie jestem zadowolony z wyniku. Pracowaliśmy nad zdobyciem trzech punktów i cały tydzień myślałem o ich zdobyciu. Powinniśmy prowadzić do przerwy 2:0. Byliśmy niebezpieczni dla rywali, Manu, Sakho i ja mieliśmy swoje sytuacje. W drugiej połowie zdobyli szybko gola i to nas podłamało. – powiedział były gracz Birmingham City
– Ja trenuję rzuty wolne codziennie, w każdej sesji treningowej z Raphą [Spiegel – przyp. red.] i Adrianem. Jest to dobry sposób, aby zdobywać gole w meczach. Jeden z takich strzałów poszybował w górny róg bramki. W drugiej połowie miałem ponownie okazję, ale nie potrafiłem umieścić piłki w takim samym miejscu. – zakończył piłkarz występujący w West Hamie z numerem 10.
W tym sezonie Maurito wystąpił w 15 spotkaniach Młotów, w których zdobył pięć goli oraz zaliczył dwie asysty.