Trwa zamieszanie wokół Stadionu Olimpijskiego. Niejasne zarządzanie pubilcznymi pieniędzmi oraz rosnące koszta utrzymania obiektu zmusiły prezydenta Londynu Sadiqa Khana do przeprowadzenia audytu finansowego. Kontrola wykazała wiele nieprawidłowości, które skłoniły Khana do zajęcia się tą sprawą osobiście.
169 stron – taką objętość ma sporządzony raport na temat funkcjonowania London Stadium – obiektu, który dzierżawi West Ham United. Polecenie przeprowadzenia kontroli zostało wydane w marcu tego roku, kiedy to wyszło na jaw, iż transformacja stadionu i jego utrzymanie pochłonęły ponad 750 milionów funtów! W samym raporcie West Ham United nie jest bezpośrednio krytykowany za dzierżawę, jednak wspomniana jest roczna kwota najmu w wysokości 2.5 miliona funtów przez kolejnych 99 lat, co jest jedynie kroplą w morzu potrzeb Stadionu Olimpijskiego.
Ogromne błędy przy ocenie kosztów transformacji obiektu, jak na przykład koszt rozkładania i składania dodatkowych miejsc na trybunach również nie zostały pominięte w raporcie. Rozkładane trybuny „pracują” przy okazji każdego większego eventu, jak chociażby przy meetingach lekkoatletycznych i koncertach.
Raport stworzyli księgowi z Moore Stephens. Obliczyli oni, że rokrocznie Stadion będzie tracił co najmniej 10 milionów funtów, natomiast założony budżet to jedynie 300 tysięcy funtów. To nie jest koszt tylko na jeden rok, tylko daleko idący problem. Ze względu na różne wydarzena, trybuny będą musiały być rozkładane każdego roku – ocenili specjaliści.
Kolejnym błędem wytkniętym w raporcie jest brak odpowiedniego zapisu, który zabezpieczałby prawa do nazwy stadionu, z tytułu którego do budżetu miałoby trafiać około 4 milionów funtów rocznie. Zakładany budżet nie pokrywa nawet prostych zobowiązań wobec operatora, który odpowiedzialny jest chociażby za catering.
Tylko w roku 2017 straty z powodu niewłaściwych i niejasnych umów wynoszą 20 milionów funtów, które zostaną pokryte z kieszeni podatników, gdyż London Stadium jest w rękach państwowych spółek. Prognozuje się, że w przeciągu kolejnych 10 lat ta kwota wzrośnie do 140 milionów. Dodatkowo, decyzja podjęta przez byłego Prezydenta Londynu Borisa Johnsona o organizacji na London Stadium Mistrzostw Świata w Rugby wygenerowała dodatkowe koszty i spowodowała opóźnienia w transformacji.
Prezydent Londynu Sadiq Khan oznajmił, że przejmuje kontrolę nad stadionem, by renegocjować wszelkie umowy i doprowadzić do zmniejszenia strat. W wyniku tego Rada Dzielnicy Newham wycofa swój udział w tej inwestycji. Sam zainteresowany powiedział:
– Zleciłem przegląd finansów London Stadium żeby zrozumieć w jaki sposób zapadały kluczowe decyzje w sprawie przekształcenia i dlaczego pozwolono, by koszty wymknęły się spod kontroli. To, co wykazał raport jest oszałamiające. To nie pierwszy raz, gdy kontrola wykazała partactwa w procesie podejmowania decyzji przez byłego prezydenta miasta. Jego odciski palców są wszędzie.
– Boris Johnson spanikował kiedy musiał zmierzyć się z prawnymi wyzwaniami z udziałem West Hamu United i Rady Dzielnicy Newham. Przez to, że jeszcze raz powtórzył proces składania ofert, naraził podatników na koszta z tym związane. Sytuacja, w jakiej się teraz znajdujemy jest owocem tego, że Johnson zawiódł również przy kalkulowaniu kosztów transformacji stadionu i monażu składanych trybun.
– Jestem zdeterminowany, by wyprowadzić London Stadium z długów i zbudować solidne podstawy finansowe na przyszłość. Będzie to wymagało dużo czasu, dobrej woli i zaangażowania wszystkich stron.
Jak zawsze w takich sytuacjach bywa, rozpoczęło się przerzucanie winy z jednej strony na drugą. Popularna gazeta Evening Standard dotarła do ludzi z otoczenia byłego włodarza miasta.
– Żadne inne miasto nie może poszczycić się takim dziedzictwiem olimpijskim jak Londyn. Wszystkie siedem obiektów w Parku Olimpijskim jest w rękach prywatnych, odwiedza je milion osób rocznie, co pozytywnie wpływa na sytuację finansową wschodniego Londynu. Stadion ma pewną przyszłość jeśli chodzi o rozgrywki piłki nożnej i zawodów lekkoatletycznych.
– Wina leży po stronie kolegi Khana z Partii Pracy, Kena Livingstona i rządu Tony’ego Blaira. Podpisanie umowy na budowę stadionu tylko do celów lekkoatletycznych to olbrzymi błąd. Jedyną opcją dla Borisa była transformacja obiektu na potrzeby wielu dyscyplin. Jeśli Sadiq Khan chce kogoś obwiniać, to niech wini swoich nowych kolegów i byłego Prezydenta z ramienia Partii Pracy za katastrofalne decyzje.
Merryck Lowe, jeden z partnerów w Moore Stephens, który czytał raport powiedział, że pozwoli on na transparentność, umożliwi każdemu zainteresowanie się tematem i pozwoli na zrozumienie historii i wyzwań stojących przed zarządcami stadionu.
Sprawę skomentował już rzecznik prasowy West Hamu United:
Jak potwierdza raport, umowa koncesyjna jest szczelna i wiążąca nas na 99 lat. Klub podpisał ją w dobrej wierze.
Dostarczyliśmy wszelkie dane i dokumenty, które obowiązaliśmy się przedłożyć na mocy umowy koncesyjnej. Jesteśmy głównym podmiotem, który szanuje dziedzictwo London Stadium i dostarcza najchętniej oglądane widowisko sportowe. Zapewniamy także tysiąc miejsc pracy lokalnej społeczności.
Brak odpowiedniej wydajności stadionu zgodnej z jego aspiracjami nie leży w interesie West Hamu United. Odkąd przenieśliśmy się do Stratford w 2016 roku dokładamy wszelkich starań i oferujemy nasze ekspertyzy i dostęp do szerokiego bagażu doświadczeń w dziedzinie sukcesywnego zarządzania stadionami.
West Ham United będzie okazywać poświęcenie i wielkie zaangażowanie w życie na London Stadium, jednak przede wszystkim zawsze w pierwszej kolejności będzie działać na korzyść i w interesie naszych kibiców.
Zgadzamy się, że West Ham United odegrał dużą rolę w programie regeneracji historii współczesnych igrzysk olimpijskich, jednak stadion sam w sobie potrzebuje nowego kierownictwa. Jako klub cieszymy się, że to chce zrobić Prezydent Khan. West Ham United będzie go wspierał w tym procesie.