Według Daily Mail, West Ham zażąda tego lata 150 milionów funtów za Declana Rice’a. Młoty utrzymały pomocnika w swoich szeregach przez kilka okienek pomimo dużego zainteresowania.

Wydaje się, że Młoty nie będą pod presją sprzedaży, ponieważ jego obecny kontrakt wygasa dopiero w 2024 roku, jednak fakt, że nie pojawiają się informacje o przedłużeniu umowy może sugerować, że West Ham zaakceptował iż być może tego lata będzie musiał zarobić na transferze Rice’a.

Moyes powiedział, że kluby straciły szansę na zakup Rice’a po niższej cenie zeszłego lata

Z ceną za Declana można było dyskutować i negocjować ją, jak nasz gracz był wart 100 milionów funtów. Ta umowa już nie istnieje.

Młoty mają nadzieję na rekord transferowy?

Chelsea od dawna wydawała się najbardziej prawdopodobnym celem podróży Rice’a, ale niepewność w klubie może  sparaliżować te plany w kluczowym momencie. Wszystko zależy od tego, kto za miesiąc będzie zarządzał klubem.

Jak podają dzisiejsze media, to Manchester United jest liderem w wyścigu o Declan Rice’a

Gdyby United miał zapłacić 150 milionów funtów, Rice pobiłby brytyjski rekord transferowy – byłoby to o 50 milionów funtów więcej, niż za Jacka Grealish’a rok temu Aston Villi zapłacił Manchester City.

W obecnym składzie United brakuje sporo – nie tylko pomocników – a wydawanie 150 milionów funtów z pewnością zajęłoby znaczną część budżetu transferowego. Manchester United to czołowi zainteresowani w tej chwili, ponieważ chcą zastąpić Paula Pogbę, który latem opuści Old Trafford jako darmowy transfer.

Im bliżej końca umowy reprezentanta Anglii, tym słabsza staje się pozycja przetargowa West Hamu

Rice ma dwa lata do końca obecnego kontraktu i klub ma możliwość przedłużenia go o rok. Rozmowy między Rice’m i jego klubem oficjalnie się nie zepsuły, ale wiadomo, że Moyes jest wyrozumiały i szanuje pragnienie swojego najlepszego gracza, który marzy by przenieść się do większego zespołu.

Rice w niedawnym wywiadzie dla Standard Sport powiedział, że odczuwa chęć gry w Lidze Mistrzów. West Ham znalazł się w ćwierćfinale Ligi Europy, która oferuje kolejną drogę do najlepszych rozgrywek klubowych w Europie w przyszłym sezonie 

Jest to marzenie, które wciąż może zostać zrealizowane z West Hamem, jeśli nie w tym, to w przyszłym sezonie, chociaż nie da się ukryć, że Młoty stoją przed trudną bitwą, jeśli chcą walczyć o czwarte miejsce. Szansa na Ligę Mistrzów przychodzi także z innej strony. Wygrywając Ligę Europy, awansują do tych rozgrywek automatycznie.

Moyes nadal planuje pozyskać najlepszych graczy latem, co nie oznacza, że musi „pozbywać” się swjego najlepszego zawodnika. Niedawno menadżer odbył dyskusję z zarządem na temat planów dotyczących okienka transferowego – Szkot uważa, że ​​konieczna jest zmiana.