Zawodniczki West Ham United nie były w stanie pokonać wczoraj drużyny Brighton&Hove Albion na Chigwell Construction Stadium. W niedzielne popołudnie przegrały 1:0 w Super Lidze Kobiet.
Chcąc po raz trzeci z rzędu wygrać spotkanie, menedżer West Ham, Matt Beard, wystawił kompletnie niezmieniony skład meczowy. Dokładnie taki sam, który tydzień wcześniej wygrał w Birmingham.
Jednak to główka Rianny Jarrett w drugiej połowie (69′) zapewniła Brighton zwycięstwo w meczu Barclays Women’s Super League.
Rosnąca pewność siebie zawodniczek West Ham była bardzo widoczna. Krótko przed przerwą Thomas miała doskonałą okazję, aby otworzyć wynik w Super Lidze Kobiet. Jednak ostatecznie akcja nie zakończyła się golem.
West Ham stworzył kilka świetnych okazji w pierwszej połowie, ale to było za mało aby wygrać. Brighton pozostaje na ósmym miejscu po swoim drugim zwycięstwie w sezonie. Zawodniczki Młotów zajmują obecnie dziewiątą pozycję w tabeli.
Zespół Brighton był w Londynie bez menedżera i kilku innych pracowników zaplecza, którzy zgodnie z protokołami COVID-19 muszą przebywać w izolacji.
Matt Beard: Dobry występ, ale frustrujący wynik
Powiedzieliśmy w przerwie: musimy być opanowani przed bramką, musimy skorzystać z pierwszej szansy wcześnie, ponieważ ciśnienie rośnie. Potem był naprawdę jeden błąd i zostaliśmy za to ukarani.
Mieliśmy naprawdę dobre szanse i z jakiegoś powodu nie podejmowaliśmy właściwych decyzji. To dla nas rozczarowujący wynik. Nie możemy go zmienić, ale myślę, że występ był dobry. To jednak frustrujące, że nie mamy nic z tej gry.