Po nieudanym wypożyczeniu do Sunderlandu w pierwszej części sezonu Frederik Alves wrócił do wschodniego Londynu. Mimo to, młody obrońca raczej nie ma szans na regularną grę, biorąc pod uwagę, że do zdrowia wrócił już Kurt Zouma oraz to, że David Moyes na obecną chwilę ma innych faworytów do gry na pozycji stopera. Do całej sytuacji odniósł się agent zawodnika, który ujawnił, że kolejne wypożyczenie nie jest wykluczone.
Frederik Alves dołączył do West Hamu w styczniu 2021 z duńskiego Silkeborg IF za kwotę lekko ponad 1 miliona funtów. Mimo to, po dzień dzisiejszy nie udało mu się zadebiutować w pierwszej drużynie. W zespole U23 udało mu się wystąpić w 12 meczach, zanim w sierpniu ubiegłego roku udał się na wypożyczenie do Sunderlandu. Ten okres niestety okazał się kompletnie nieudany, bowiem obrońca zagrał raptem w 9 meczach.
Wszyscy w klubie zdają sobie sprawę, że dla dobra jego rozwoju potrzebna jest gra, co w ostatniej wypowiedzi potwierdził także agent piłkarza, Christian Bysted:
– Uznaliśmy razem z trenerem oraz zarządem, że kolejne Frederik powinien udać się na kolejne wypożyczenie, aby mógł regularnie grać. Wiemy, że jest on w planach klubu na przyszłość, lecz obecnie musi nabierać doświadczenia – skomentował
David Moyes zdaje sobie sprawę z potencjału, jakim obdarzony jest młody Duńczyk. Kiedy Alves dołączył do drużyny szkoleniowiec zaznaczył jednak, że jest to inwestycja długofalowa i na grę w pierwszej drużynie jeszcze przyjdzie czas.
Aby Alves faktycznie mógł się rozwijać, klub musi tym razem szczegółowo przeanalizować każdą złożoną za niego ofertę. Sztab szkoleniowy ma nadzieję, że po udanym wypożyczeniu w drugiej części obecnego sezonu Alves będzie kimś, na kim będzie można polegać w przyszłych rozgrywkach.