Zgodnie z przewidywaniami Nayef Aguerd został w poniedziałek zaprezentowany jako nowy zawodnik West Hamu. Wielu fanów Młotów nigdy nie widziało w akcji, marokańskiego defensora, a więc postanowiliśmy przybliżyć jego sylwetkę. Pomógł nam w tym – Piotr, ekspert od ligi francuskiej, który prowadzi na Twitterze, konto Trójkolorowa Piłka.
Zaczynał jako pomocnik. Mógł trafić do Europy już wcześniej
Aguerd rozpoczynał karierę w FUS Rabat. Z tym klubem sięgnął po Mistrzostwo Maroka oraz Puchar Maroka. Gracz mógł trafić do Europy już wcześniej, ale dzięki silnemu charakterowi postawił na swoim i trafił do Ligue 1.
- Może zacznę od tego, że granie w piłkę zaczynał na pozycji pomocnika. Potem cofnięty został na pozycję stopera, gdzie gra do dziś. Już w wieku 17 lat miał dołączyć do Valencii, ale transfer wysypał się w ostatnim dniu okienka i został w Maroku. Już jego trener w w marokańskim FUS Rabat mówił, że miał bardzo silny mental i wiedział, że zrobi karierę. Chciały go drużyny ze Szwajcarii, Hiszpanii i Turcji, ale zdecydował się na Dijon i przeszedł do Francji za 1,6 mln – mówi Piotr.
Początki we Francji
Pierwsze dwa sezony w Dijon nie były zbytnio udane dla nowego gracza Młotów. Aguerd w tym czasie rozegrał tylko 25 spotkań. Głównie z powodu urazów, ale też przez pandemię. Jednak gdy grał to prezentował bardzo dobrą dyspozycję, co później zaważyło na transferze do Stade Rennes.
- W pierwszym sezonie we Francji miał sporo kontuzji. W drugim wydawało się, że będzie super sezon, ale znowu w połowie sezonu doznał długiej kontuzji, a następnie sezon został zakończony przedwcześnie przez covid. 25 meczów przez 2 lata rozegrał jedynie Aguerd w Dijon, ale był na tyle wyróżniającą się postacią, że skusiło się na niego Rennes. Też może dlatego, że często go nie było na boisku, a gdy już był to Dijon grało o wiele spokojniej w obronie. Taki kontrast pokazywał jakie opanowanie wprowadza do drużyny. Wyróżniał się świetnym odbiorem, ale też skutecznością pod bramką rywala, bo mimo, że grał mało, to udało mu się zdobyć aż 4 bramki.
Stade Rennes i doświadczenie w europejskich pucharach
Klub ze stolicy Bretanii, jest jednym z ciekawszych projektów w Ligue 1. Aguerd kapitalnie odnalazł się w Stade Rennes i był wyróżniającym się piłkarzem drużyny, która w ostatnich latach bardzo dobrze radziła sobie zarówno na krajowym podwórku, jak i w Europie. W ciągu dwóch sezonów Nayef rozegrał 80 spotkań w barwach Stade Rennes i wyjeżdza z Francji bogatszy o doświadczenie w Lidze Mistrzów i Lidze Konferencji Europy – co będzie przydatne w nowym otoczeniu. Gdy Marokańczyk grał w klubie z Bretanii, ci rywalizowali w europejskich pucharach m.in. z Chelsea, Sevillą, Tottenhamem czy Leicester City.
- Aguerd trafił do Rennes, które debiutowało w Lidze Mistrzów i z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem. Ogromny skok, z drużyny bijącej się o utrzymanie do Ligi Mistrzów, ale poradził sobie świetnie. Bardzo dobry sezon dał mu prawo do nominacji dla najlepszego afrykańskiego zawodnika występującego w Ligue 1 w poprzednim sezonie. Ten sezon był jeszcze lepszy w wykonaniu Aguerda – jedynie jeden krótki uraz, granie praktycznie każdego meczu od deski do deski przy świetnej formie, nawet w słabszych momentach drużyny, on i tak trzymał poziom. Świetna kampania w Europie, bardzo dobra w lidze, do tego w rok stał się kluczowym zawodnikiem reprezentacji Maroka, która awansowała na mundial oraz do ćwierćfinału PNA.
Jeden z najlepszych obrońców w Ligue 1
Według naszego rozmówcy, Nayef Aguerd był jednym z najlepszych środkowych obrońców w minionym sezonie Ligue 1. Jego dużym atutem jest gra lewą nogą. Marokańczyk świetnie rozgrywa piłkę i dominuje w pojedynkach powietrznych.
- Jeśli chodzi o indywidualne statystyki to Aguerd jest jednym z najlepszych środkowych obrońców w lidze. Silny, wysoki (190cm), bardzo dobre długie i średnie podanie (czołówka w lidze pod względem udanych podań powyżej 30 m odległości oraz średnich między 15 a 30 m), a także mega ważne – jest lewonozny. Lewonożny stoper to w dzisiejszych czasach jak wiemy bardzo pożądany zawodnik. Jeśli chodzi o jego długie podania to kapitalnie potrafi rozprowadzić akcję na skrzydło ponad 30-metrowym zagraniem, tak często robił w Rennes. Pod względem wykonanych podań wśród obrońców w Ligue 1 to również absolutna czołówka. Aguerda charakteryzuje też świetna gra głową, wspominałem o tych bramkach, także w tym sezonie zdobył ich aż 4. Jeśli chodzi o wygrane pojedynki główkowe to jest drugim obrońcą w tym sezonie Ligue 1 z największą liczbą wygranych takich pojedynków. Bardzo dobrze gra ciałem i zastawia piłkę, mega spokój z piłką przy nodze, dlatego ją tak często ma, w topce jeśli chodzi o kontakty z piłką w tym sezonie. Dodatkowo bardzo dobry odbiór. Jeśli chodzi o spokój to też można wspomnieć, że jest bardzo dobrym mentorem. W Rennes grał w parze z 23-letni Omarim, który dopiero wchodził do profesjonalnej piłki, a ten chłopak tak przy nim rozwinął skrzydła, że miejsca w składzie kupionemu przed sezonem za spore pieniądze Bade juz nie oddał. Solidny sezon to był w wykonaniu Aguerda jak i całego Rennes podsumowując, ostoja defensywy, wprowadzał często mega spokój, nawet jak drużyna zaczynała grać chaotycznie. Sprawdzał się zarówno w meczach jak Rennes grało wysoko i dominowało w meczu, jak i trzeba było próbować gry z kontrataku.
Moyes chciał go już rok temu
West Ham United był bardzo zainteresowany Aguerdem już latem 2021 roku. Wtedy jednak nie udało się go pozyskać na London Stadium, a zainteresowanie Młotów posłużyło Marokańczykowi, w podpisaniu nowego kontraktu. David Moyes od dłuższego czasu jest fanem umiejętności tego gracza i przed startem rozgrywek 2022/23, ponownie zainteresował się jego transferem. Tym razem udało się dopiąć wszystkie szczegóły.
Kilka dni przed finalizacją transferu, Newcastle United wykonało dwa ruchy, aby przekonać Aguerda, żeby jednak wybrał St James’ Park, a nie wschodni Londyn. Jednak to, że David Moyes tak długo zabiegał o 26-latka zaważyło, że podpisał umowę z Młotami.
Opanowane cztery języki
Nayef Aguerd może swobodnie porozumiewać się w czterech językach – angielskim, arabskim, francuskim oraz hiszpańskim. Taka umiejętność z pewnością pomoże mu w lepszej aklimatyzacji w szatni Młotów, gdzie występuje wielu graczy z różnych stron świata. W West Hamie jest mini-kolonia francuskojęzycznych piłkarzy, z którymi 26-latek powinien złapać dobry kontakt i nić porozumienia.
Rodzinne sportowe tradycje i…brązowe trampki
Obrońca wywodzi się ze sportowej rodziny. Jego ojciec i wujkowie również grali zawodowo w piłkę nożną Jeden z wujków, Abdelmajid Bouyboud był 34-krotnym reprezentantem Maroka i występował z drużyną narodową na mundialu w 1994 roku. Jednak droga Aguerda na piłkarskie salony nie była usłana różami – między innymi ze względy na mamę, która wolała, aby Nayef skupił się na nauce. On jednak dzięki Bogu postawił na futbol.
- Jeśli chodzi o ciekawostki to Aguerd wywodzi się z rodziny bardzo piłkarskiej. Jego ojciec i wujkowie grali w pierwszej lidze Maroka, a jeden nawet w kadrze. Jego matka wolała by się uczył, a nie poświęcał wszystko na piłkę, dlatego też zdał maturę z dyplomem. Długo musiał przekonywać mamę, by pozwoliła mu pójść to drogą. Jest taka jedna historia, że wrócił do domu w nowych białych trampkach, które były całe brązowe od gry w piłkę, więc mama kazała mu je ze złości wyrzucić. Nayef powiedział, że to zrobi, a poszedł wykopać dziurę w ziemi, schował tam buty i je zakopał, zaznaczając dokładnie miejsce. Jego mama myślała, że je wyrzucił, a on na drugi dzień je odkopał i dalej grał z kolegami, zobaczyła to jego mama i podobno nieźle zebrał przy kolegach od niej – opowiada Piotr z Trójkolorowa Piłka.
Reprezentant swojego kraju, zagra na mundialu
Nayef Aguerd jest 21-krotnym reprezentantem Maroka. W drużynie narodowej jest jedną z największych gwiazd, obok Achrafa Hakimiego z PSG, Noussaira Mazraouiego, który przyszedł teraz do Bayernu Monachium, czy trójki z Sevilli – Bono, Youssefa En-Nesyriego i Munira El Haddadiego. Nowy zawodnik Młotów w kadrze, prowadzonej przez Vahida Halihodzicia występuje na środku obrony ze znanym z występów w Wolverhampton, Romainem Saissem.
26-latek zadebiutował w reprezentacji, w 2016 roku w spotkaniu towarzyskim z Albanią. Dotychczas największym sukcesem Aguerda w drużynie narodowej jest dotarcie do ćwierćfinału Pucharu Narodów Afryki oraz awans na Mistrzostwa Świata w Katarze. Pod koniec roku Maroko zagra na Mundialu w grupie F, z Chorwacją, Belgią oraz Kanadą.
Trzeci Marokańczyk w historii West Hamu
Przed Aguerdem, tylko dwóch piłkarzy z Maroka występowało we wschodnim Londynie. Pierwszym zawodnikiem z tego kraju, który założył barwy Claret & Blue był Manuel Da Costa. Obrońca spędził w West Hamie dwa sezony (2009-11). Kolejnym był Marouane Chamakh. Napastnik został wypożyczony do ekipy Młotów z Arsenalu, tuż po powrocie do Premier League, w sezonie 2012/13.
Inteligentny obrońca
Marokańczyk jest nowoczesnym i inteligentnym obrońcą o czym przekonuje nasz rozmówca. Jego elegancja w grze i fantastyczna technika może szybko przypaść do gustu sympatykom West Hamu jak i całej Premier League.
- Bardzo ułożony facet, elegancko grający, bardzo dobra technika, sam mówił, że kiedyś nie chciał być agresywny na boisku dlatego musiał nadrobić to techniką i dlatego ma ją taką dziś na wysokim poziomie. Moim zdaniem sprawdzi się w Anglii, nie wygląda może na mega silnego, umięśnionego defensora, ale dobra motoryka, ustawienie, czytanie gry, świetna gra głową i podanie, a także gra z piłką przy nodze sprawią, że będzie naprawdę solidnym wzmocnieniem. Ponadto rzadko kiedy ulega presji, czy to Liga Mistrzów, czy Liga Konferencji z np. Tottenhamem, czy Puchar Francji z zespołem z niższej ligi, zawsze na takim samym skupieniu.
Stworzy z Zoumą parę stoperów na lata?
Aguerd ma we wschodnim Londynie stworzyć parę stoperów z Kurtem Zoumą. Pomóc w tym może język francuski, który posługują się obaj zawodnicy. Obaj stoperzy są w podobnym wieku, ale ich profil piłkarski jest inny. Para Aguerd-Zouma może cieszyć fanów The Irons swoją przez wiele lat. W odwodzie David Moyes będzie miał jeszcze doświadczonych Angelo Ogbonnę i Craiga Dawsona, a przy natłoku spotkań, każdy powinien odegrać swoją rolę w druzynie Młotów.
Zachęcamy do obserwowania naszego rozmówcę na Twitterze. Piotr jest kopalnią wiedzy o francuskiej piłce. Link do konta na Twitterze – TUTAJ.