Media obiegła dość nieoczekiwana informacja, jakoby West Ham dogadał się z Realem Betis w sprawie transferu Luiza Felipe. Zawodnik miałby wzmocnić linię defensywną układanki Davida Moyesa.
Dziennikarze Daily Mirror poinformowali, że negocjacje pomiędzy oboma zespołami toczą się w dobrej atmosferze, a kwota została już uzgodniona – spekuluje się, że przedstawiciele Młotów mają w najbliższych dniach wysłać Hiszpanom ofertę opiewającą na około 20 milionów funtów.
Warto wspomnieć, że nie jest to pierwszy raz, gdy działacze The Hammers siadają do rozmów z klubem z Sevilli. Miało to miejsce już w 2017 roku, a ich przedmiotem była niedoszła transakcja z udziałem Williama Carvalho – sfrustrowani niesatysfakcjonującymi propozycjami Anglików właściciele Verdiblancos publicznie krytykowali Sullivana i spółkę, kpiąc ze sposobu w jaki dorobili się swojego majątku. Wydaje się więc, że konflikt na linii West Ham-Betis został poniekąd zażegnany.
Luiz Felipe na Estadio Benito Villamarín przeniósł się zaledwie 12 miesięcy temu, kiedy to po spędzonych 6 latach w Rzymie jego umowa z Lazio dobiegła końca. Od tego czasu na boisko wybiegł łącznie 30 razy, nie strzelając ani jednej bramki. Co ciekawe, jest on jedynym graczem z całej ligi hiszpańskiej, który aż trzykrotnie został ukarany czerwoną kartką – można więc powiedzieć, że w przypadku powodzenia tego transferu, na London Stadium trafi prawdziwy wojownik. Portal transfermarkt.com wycenia Felipe na 15 milionów euro.