The Hammers zszokowali obrońców występem pełnym determinacji na wypełnionym po brzegi kibicami stadionie w Londynie. Rekordowa publiczność cieszyła się ekscytującym, choć bezbramkowym remisem i dramaturgią rzutów karnych, które nastąpiły później.
Mark Noble zamazał już w pamięci kibiców chybionego karnego z Manchesterem United i wykonał jako pierwszy wczorajszy rzut – bezbłędnie strzelił obok Zacka Steffena.
Chciałeś strzelać pierwszy rzut karny?
Szef powiedział „Nobes, jesteś pierwszy”, ale i tak wziąłbym pierwszy piłkę, jeśli mam być szczery! Po prostu nie mogłem się doczekać, kiedy to zrobię. Oczywiście Manchester United zawsze będzie mnie prześladował, ponieważ kiedy nie trafisz w takim momencie, ciągnie się to za tobą. Tutaj przed moją rodziną i moimi dziećmi był to dla mnie wyjątkowy strzał. Kiedy idziesz do rzutów karnych, to jest wyjątkowe i ekscytujące i wszyscy to uwielbiają, a ponieważ wygraliśmy, było jeszcze bardziej wspaniale.
Chłopcy wykazali się potężnym charakterem – ci, którzy podjęli walkę, aby wykonać rzuty karne, ponieważ wiem, jak to jest i nie jest to łatwe. To była wielka wygrana.
To twój ostatni sezon i chyba najlepszy?
To jest to dla mnie wyjątkowe. Dajemy sobie, kibicom i klubowi wyjątkowy moment w historii – w tej chwili to dobry czas, aby być fanem West Hamu.
Dla wszystkich była to fantastyczna noc. Po pokonaniu Spurs w weekend i świadomości, że bierzemy udział w meczu z Man City, które nie przegrało meczu w Carabao Cup od około pięciu lat… Wielka zasługa graczy – byli fantastyczni.
Ale co to za historia… wszyscy kochają rzuty karne, ale kiedy pokonasz Manchester City właśnie w karnych, to coś wyjątkowego.
Alphonse Areola był dziś niepokonany – to jego cztery starty, cztery czyste konta i cztery zwycięstwa
Alphonse wie, że Łukasz jest w tej chwili numerem jeden, ale jest świetny, nie dąsa się, wchodzi i jest fantastyczny w meczach Ligi Europy, w których grał, i fantastyczny w meczach Carabao Cup – dziś pokazał, jak jest dobry i co robi dla nas!
To był też bardzo dobry występ kapitana Młotów
Gdy się starzejesz, stajesz się trochę bardziej doświadczony po prostu – grałem przeciwko niektórym z najlepszych graczy na świecie i to daje efekty na boisku. To było wspaniałe móc wczoraj wziąć udział w takiej grze.
Stwarzaliśmy szanse. Tom miał dwie świetne okazje, Yarma miał także wielką szansę i żeby być uczciwym, to trzeba powiedzieć, że kiedy grasz przeciwko najlepszym, to zazwyczaj jedną z nich trzeba wykorzystać. Ale dobrze broniliśmy, więc mimo braku gola, mogliśmy skończyć na rzutach karnych – zakończył Noble.