Mark Lawrenson – irlandzki piłkarz angielskiego pochodzenia, który grał na pozycji obrońcy m.in. w Liverpoolu, a po zakończeniu kariery został ekspertem w telewizji BBC zdradził swoje przewidywania na dzisiejsze spotkanie Młotów z The Reds.
Lawrenson prognozuje, że West Ham United będzie kontynuował doskonałą formę w Premier League i zremisuje z Liverpoolem dzisiejszego wieczoru
Młoty mają sześć punktów przewagi nad strefą spadkową w Premier League, wygrywając 4:0 z Bournemouth w zeszły weekend, ale zmierzą się z drużyną Liverpoolu, która przyjeżdża na stadion w Londynie po zdobyciu dziewięciu bramek w ostatnich dwóch występach.
Pisząc w swojej cotygodniowej rubryce z prognozami Paddy Power, Lawrenson twierdził, że drużyna Davida Moyesa wyjdzie z meczu z remisem 1:1.
Liverpool wciąż jest trochę rozdarty w defensywie, nie są w żaden sposób przekonujący – napisał. West Ham ostatnio stał się bardziej bezpośredni. Idę tutaj na remis.
West Ham United przystąpi do tego starcia pełen pewności siebie po tygodniu, który całkowicie zmienił kierunek ich sezonu. Przed remisem 2:2 z Arsenalem na barkach Moyesa ciążyła ogromna presja – klub ledwie utrzymywał się nad strefą spadkową, a nadchodzący mecz ćwierćfinałowy Ligi Konferencji Europy mimo pozornego spokoju, napawał lekką obawą.
Jednak po tym, jak w zeszłym tygodniu z prawdziwą pewnością siebie podopieczni Szkota pokonali zarówno Gent, jak i Bournemouth, wydaje się, że hamulce zostały zdjęte i teraz mogą iść z rozpędem do przodu, niezależnie od przeciwnika z jakim się zmierzą.
Mimo takiej formy czeka ich jednak surowy egzamin
Diego Jota strzela teraz bramki dla zabawy, Mo Salah odżył się po kłopotach na początku sezonu, a Trent Alexander-Arnold wygląda na znacznie szczęśliwszego w roli bocznego obrońcy, w której występował podczas ostatnich dwóch meczów. Czy prognozy Marka Lawrensona sprawdzą się? Zobaczymy już za kilka godzin.