Manuel Lanzini strzelił wyrównującą bramkę, będącą ostatnią deską ratunku, gdy podopieczni Davida Moyesa cudem zremisowali (przegrywając 3:0) na stadionie Tottenhamu Hotspur w październiku 2020 r. Wówczas był to czwarty gol Argentyńczyka przeciwko Spurs, zdobyty dla Młotów.

Dziś Tottenham Hotspur kontra West Ham United – zawsze jest to ważny mecz dla obu klubów

To będzie bardzo trudny mecz. Oczywiście derby zawsze są wyjątkowe. Nie są jak inne gry. Ale myślę, że musimy po prostu zachować formę, którą mamy i nadal grać w ten sam sposób. Są bardzo dobrym zespołem, prowadzonym przez bardzo dobrego menedżera i oczywiście wiedzą jak podejść do tego rodzaju meczu. My musimy po prostu skupić się na sobie, upewnić się, że gramy w ten sam sposób w jaki graliśmy i bez wątpienia możemy odnieść zwycięstwo i zabrać ze sobą trzy punkty.

Ta gra jest jeszcze ważniejsza niż zwykle, ponieważ wygrana utrzyma West Ham nad Spurs w tabeli Premier League

Oczywiście zwycięstwo jest zawsze podstawową i najważniejszą rzeczą, a w tym meczu, może nawet bardziej. To występ, w którym ważne jest, abyśmy wyszli i dali jak najlepszy pokaz, ale o takim meczu decydują również drobne szczegóły. Oczywiście niezwykle ważne jest, abyśmy zdobyli trzy punkty z Tottenhamem, ponieważ pomoże nam to w dążeniu do europejskiego futbolu w przyszłym roku.

Dobre osobiste wspomnienia ze stadionu Tottenham Hotspur

To był trudny pojedynek, przegrywaliśmy 3:0, ale na szczęście udało nam się zremisować w sposób, który wszyscy wspominamy do dziś. Spotkanie zaczęliśmy pod presją … zostało nam tylko dziesięć minut na koniec, aby wrócić i zremisować i udało się. Tak więc zostaje na długo to uczucie, gdy strzelasz w ostatniej minucie na wyjeździe – jest to naprawdę coś pięknego.

Indywidualne cele, biorąc pod uwagę sezon Premier League jako całość 

Za każdym razem, gdy rozpoczynasz sezon Premier League, wyznaczasz sobie inne cele na ten dany rok. W zeszłym, mieliśmy naprawdę wspaniałą kampanię i osiągnęliśmy genialne rzeczy dla zespołu, więc celem w tym roku, było utrzymanie się na tym poziomie i zrobienie wszystkiego co najlepsze, być może zakwalifikowanie się do europejskich gier. Po prostu ukończenie kampanii na najwyższej możliwej pozycji i do tego dążymy.

Piłka nożna to coś, co jest płynne i cały czas się zmienia. Na początku sezonu miałem dużo czasu na grę i grałem dobrze, a potem przeszedłem przez okres, w którym bardziej chodziło o ciężką pracę indywidualną, ale także o zobaczenie, jak mogę najlepiej pomóc zespołowi . W tej chwili czuję się świetnie indywidualnie – to pozwoliło mi osiągnąć spójność, jaką mam obecnie. 

Andrij Jarmołenko strzelił gola przeciwko Aston Villi i Sewilli – to trudny, a zarazem znakomity powrót na boisko po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę

W tej chwili jest mu tak ciężko… Możemy sobie to trochę wyobrazić, ale po prostu nie jesteśmy w stanie postawić się w jego sytuacji. Myślę, że było to niezwykle ważne, nie tylko dla niego, ale dla każdego, kto przechodzi przez tą sytuację – to taki delikatny czas.

Jeśli chodzi o moje relacje z nim, jesteśmy bardzo blisko, więc byłem bardzo szczęśliwy, widząc nie tylko występ, który nam dał, ale wszystko, co prezentuje w tych tygodniach cierpienia, przez które przechodzi on sam, jego rodzina i przyjaciele. To naprawdę piękne widzieć, jak odrywa się od tej całej sytuacji chociaż na moment. Było to coś emocjonalnego dla wszystkich.