Manuel Lanzini jest jednym z największych objawień tego sezonu Premier League, w zespole West Hamu. Argentyńczyk cieszy się swoim życiem w Londynie i głęboko wierzy, że klub stać na osiągnięcie czegoś wielkiego w tym sezonie.
Jewel obecnie jest wypożyczony do West Hamu z Al-Jaziry. Obydwa kluby dogadały się w kwestii transferu definitywnego i bardzo prawdopodobne jest, że pomocnik trafi do zespołu Slavena Bilicia na stałe.
– Gram w piłkę nożną w najlepszej lidze świata i bardzo się z tego powodu cieszę. Przeprowadzka na nowy stadion jest wielką inwestycją i zmianą dla klubu. Kibice West Hamu są fantastyczni i mam nadzieję, że będę częścią tej zmiany i pokażę swoją pracę na boisku. Dlaczego nie możemy marzyć o wielkich rzeczach? Ja myślę, że teraz powinniśmy myśleć o teraźniejszości. Gdy zespół gra dobrze to sukces wkrótce następuje. My chcemy osiągnąć wielkie rzeczy. – powiedział 22-latek
Piłkarz nie kryje swojej fascynacji Londynem i jest wdzięczy kolegom z zespołu za pomoc w osiedleniu się w klubie. Najwięcej dla Lanziniego zrobili Enner Valencia, Pedro Obiang oraz jego rodak Mauro Zarate.
– Londyn to piękne miasto, które zawsze chciałem zobaczyć i poznać. Miasto ma tak wiele historii i są tutaj piękne zabytki, które chce zobaczyć. Tutaj jestem w stanie robić to co kocham, więc kiedy wychodzę na spacer czuję się fantastycznie. Uczę się języka, bo to jest bardzo ważne dla mnie jak i dla kolegów z zespołu. Ponieważ porozumiewanie się w jednym języku jest kluczowym czynnikiem. Język jest kluczowym elementem dla mnie jak i dla graczy angielskich i wszystkich w grupie. Chciałbym podziękować kolegom za pomoc. Uczę się mówić po angielski i mam nadzieje, że będę coraz więcej rozumiał. – dodał Lanzini
Manuel ma szczególne uznanie dla Slavena Bilicia i bardzo sobie chwali współpracę z Chorwatem. West Ham nie przegrał w Premier League od sześciu spotkań i teraz Argentyńczyk wraz z resztą zespołu zmierzą się na Boleyn Ground z Chelsea. Jewel ma nadzieję, kontynuować dobrą serię zespołu i zaliczyć kolejny dobry występ przeciwko ligowemu potentatowi.
– Nigdy nie miałem okazji grać przeciwko drużynie prowadzonej przez Jose Mourinho i jestem szczęśliwy, że będę mógł wystąpić w tak wielkim spotkaniu. Wiem dokładnie co oznacza to dla klubu. Znam osobiście wszystkich graczy z Ameryki Południowej, którzy grają w Chelsea. I jestem podekscytowany, że będę mógł zagrać przeciwko nim w lidze. Wiem, że to jest dla nas ważny mecz, patrząc na naszą pozycję w tabeli. Jeśli będzie kontynuować taką grę to nie ma powodu dla którego moglibyśmy przegrać ten mecz.
– Dlaczego nie możemy pokonać Chelsea? Mierzymy wysoko i to jest naszym priorytetem. Slaven jest bardzo dobrym menedżerem i w łatwy sposób potrafi przekazać nam swoje pomysły. On ustawia zespół co mecz bardzo dobrze. A grupa zawsze stosuje się do jego rad. Jak widać po wynikach, menedżer bardzo dobrze pracuje i cały sztab szkoleniowy ma dobry wpływ na drużynę. – dodał wychowanek River Plate