Arsenal i West Ham są podobno dwoma głównymi kandydatami, którzy ustawają się w kolejce do pozyskania zawodnika Manchesteru City, Ołeksandra Zinchenki. Każdy menadżer jednak ma inny plan na tego gracza.
W letnim okienku transferowym przyszłość Zinczenki stanie się bardziej klarowna. Teraz zawodnik koncentrował się na kwalifikacjach do mistrzostw świata. Przegrana z Walią w barażach oznacza, że może teraz ponownie rozważyć swój klubowy status.
Ukrainiec został powiązany z odejściem z City w ostatnich tygodniach. Według Evening Standard, teraz toczy się walka między Arsenalem a West Hamem o jego podpis
Wiadomo już, ile trzdba będzie zapłacić Manchesterowi City. Według Claret & Hugh Młoty będą musiały wydać 40 milionów funtów, aby wywalczyć transfer ukraińskiego reprezentanta – do końca jego obecnej umowy w Manchesterze zostały jeszcze dwa lata.
Jeśli chodzi o Arsenal, przewaga po ich stronie może dotyczyć Ligi Europy – to może być czynnikiem, który zaważy, że wyprzedzą oni West Ham w tej transferowej rywalizacji
Odkąd dołączył do City, Zinchenko grał głównie jako lewy obrońca, ale gra także jako pomocnik dla swojego kraju – Moyes chce, aby tą pozycję zajął, jeśli przejdzie do Młotów.
Każdy świetny zespół potrzebuje gracza takiego jak reprezentant Ukrainy, który choć nie jest zbyt wybitny, może wykonać przyzwoitą pracę na dowolnej pozycji i przeciwko każdemu przeciwnikowi.
Posiadanie kogoś takiego w składzie pozwala menedżerowi być nieco bardziej elastycznym w stosunku do wszystkich innych zawodników
40 milionów funtów na początku może wydawać się wysoką kwotą, ale w pewnym sensie tyle właśnie byśmy zapłacili za czterech innych graczy (za lewego obrońcę, środkowego pomocnika, a nawet ofensywnego pomocnika, który mógłby być również skrzydłowym), gdyby było to konieczne.
To 10 milionów funtów na pozycję, ale nie zajmujemy kolejnych trzech miejsc w zarejestrowanym składzie, więc nadal możemy dodać więcej jakości w innych obszarach, jeśli zajdzie taka potrzeba.