Przemawiając po piątkowej sesji treningowej w Rush Green, David Moyes, był pełen uznania dla menadżera Roya Hodgsona, pochwalił ostatnią formę Paquety, który strzelił gola w trzech meczach z rzędu i mówił także o swoich nadziejach na mocne zakończenie sezonu.
Myślę, że zasadniczo wszystko jest w porządku jeśli chodzi o kontuzje. Gianluca Scamacca jest jedynym graczem, który jest niedostępny. Mamy kilka drobnych urazów po meczu w środku tygodnia, ale tego można się było spodziewać. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze i znów będziemy mieć prawie ten sam skład – powiedział Szkot.
Powrót Roya Hodgsona
Nie wiem, czy myślałem, że jest szalony, kiedy wrócił, ale on ma niesamowitą pasję do gry – jest bardzo doświadczony. Rozumiem dlaczego on wciąż jest aktywny zawodowo i dlaczego ludzie chcą, żeby dla nich pracował. Jest tak dobrym menedżerem i trenerem, że każdy darzy go ogromnym szacunkiem i zaufaniem. Udowodnił to już w swoich wczesnych wynikach z Crystal Palace. Uważam, że Roy wykonał tam świetną robotę. Okazało się, że to świetna sprawa dla Palace, a także dla Roya, który kocha tą grę i chce się w nią ponownie zaangażować. I słusznie – powinien wciąż być w piłce, ponieważ był bardzo dobrym trenerem przez tak wiele lat.
Mam nadzieję, że uda nam się wygrać jutrzejszy mecz – jest on dla nas bardzo ważny
Znajdujemy się w takim miejscu tabeli, w którym wolelibyśmy nie być, ale musimy dalej zbierać punkty i starać się piąć w górę. Naszym celem jest zajęcie jak najwyższej pozycji. Myślę, że wszyscy celują w 40 punktów, ponieważ w historii postrzegamy to jako liczbę, która zwykle daje bezpieczeństwo i myślę, że Roy ma rację w tym, co mówi, że wszyscy musimy naciskać na sumę tych punktów – trzeba to osiągnąć by pozostać spokojnym. Nie szukamy tylko jednego zwycięstwa – musimy dać z siebie wszystko w każdej grze. Poza domem ostatnio mieliśmy naprawdę dobrą formę. Zagraliśmy kilka porządnych meczów na wyjeździe i jeśli będziemy w stanie dalej budować na tym i utrzymać wysoki poziom wydajności – taki jaki pozostawał ostatnio, da nam to szanse.
Myślę, że zrobiliśmy wiele pozytywnych rzeczy przeciwko Liverpoolowi
Byliśmy konkurencyjni, ale mieliśmy kilka decyzji, które nie do końca poszły na naszą korzyść. Czasami, kiedy grasz w takim meczu, potrzebujesz szczęścia i właśnie właściwych decyzji. Tamtego wieczoru nam to nie sprzyjało i był to po prostu punkt zwrotny. Zasłużyliśmy na więcej, ale tego nie dostaliśmy.
Myślę, że bycie odpornym w defensywie jest ważne każdego tygodnia
Straciliśmy kilka bramek w środku tygodnia, ale muszę powiedzieć, że przeciwko Bournemouth i Fulham w ostatnich tygodniach wykonaliśmy dobrą robotę. Przeciwko Crystal Palace musimy starać się zachować czyste konto i mieć nadzieję, że uda nam się zdobyć bramki.
Paquetá zaczyna przyzwyczajać się do Premier League
O wielu, wielu zawodnikach możemy powiedzieć, że zaaklimatyzowanie wymaga czasu. Nadal uważam, że ma jeszcze sporo do zrobienia i wiele jeszcze przed nim. Potrzebne jest od niego znacznie więcej ulepszeń, ale muszę powiedzieć, że dobrze, że zdobywa bramki, bo to po prostu pomaga nam w sytuacji, w której się obecnie znajdujemy.
Dotarcie do kolejnego europejskiego półfinału po raz drugi z rzędu jest naprawdę niewiarygodne
Chcielibyśmy być na bezpieczniejszej pozycji w lidze, abyśmy mogli się całkowicie na tym skoncentrować, ale ostatecznie musimy skupiać się na jednym meczu. Koncentrujemy się w 100 procentach na spotkaniu z Crystal Palace. Nie myślimy teraz o meczu w Europie, ale dał nam on impuls do działania.