David Moyes przed meczem z Manchesterem City będzie miał do dyspozycji pełną 23-osobową kadrę zawodników. W kadrze meczowej znaleźć się może tylko 18 graczy, a więc Szkot stanie przed ważnym dylematem.
Wszyscy zdrowi
Taka sytuacja nie miała miejsca w klubie ze wschodniego Londynu od bardzo dawna. Moyes ma zdrowych wszystkich piłkarzy i w spokoju przygotowuje się z drużyną w Rush Green do starcia z wicemistrzem Anglii. Lekkie urazy w ostatnich dniach mieli napastnicy Sebastien Haller i Michail Antonio, ale już są w pełni zdrowi i trenują z pełnym obciążeniem z resztą zespołu.
Ogromna konkurencja w ofensywie
W preferowanym przez Davida Moyes ustawieniu z trzema środkowymi obrońcami i dwoma wahadłowymi, w ofensywie jest miejsce tylko dla trzech piłkarzy (dwóch ofensywnych pomocników i środkowego napastnika). Obecnie o miejsce na tych pozycjach walczy aż ośmiu piłkarzy i każdy z powodzeniem może bić się o miejsce w wyjściowym składzie. Są to Jarrod Bowen, Pablo Fornals, Andriy Yarmolenko, Robert Snodgrass, Michail Antonio, Sebastien Haller, Manuel Lanzini i pozyskany niedawno Said Benrahma. W spotkaniu z Tottenhamem na ławce rezerwowych zasiadło trzech stricte ofensywnych graczy, więc wydaje się, że w sobotę przeciwko City będzie podobnie. Oznacza to, że dla dwóch z ośmiu piłkarzy wyżej wymienionych zabraknie miejsca na ławce rezerwowych.
Kto znajdzie się poza kadrą?
Z 23-osobowej kadry, pięciu graczy nie znajdzie się w protokole meczowym. Na pewno możemy skreślić jednego z trójki bramkarzy, a jeśli nie wydarzy się nic nie przewidywanego to będzie to David Martin. Dużych szans na załapanie się do składu meczowego przy takim stanie kadry nie ma też Ben Johnson. Wypadnie zapewne również dwóch ofensywnych piłkarzy, a piątym powinien być jeden ze stoperów. Najniżej w hierarchii klubowej znajduje się nowo pozyskany Craig Dawson i prawdopodobniej jeszcze będzie musiał poczekać na swoją szansę. Zbyt dużych alternatyw w środku pola nie mają Declan Rice i Tomáš Soucek, a ich jedynym zmiennikiem jest Mark Noble. Stąd raczej Moyes nie będzie ryzykował brakiem typowego środkowego pomocnika na ławce i kapitan Młotów znajdzie się w 18-stce.
Fornals pod presją
Hiszpan w starciu z Tottenhamem nie pokazał się zbytnio z dobrej strony i jego miejsce w wyjściowym składzie stoi pod sporym znakiem zapytania. Pomocnik został zmieniony w 77 minucie przez Manu Lanziniego, który pięknym golem zapewnił zespołowi remis. Oprócz Argentyńczyka o miejsce w „jedenastce” zabiega także nowy nabytek Said Benrahma. Algierczyk trenuje z zespołem od poniedziałku i w sobotę powinien rozpocząć mecz na ławce rezerwowych. Słabszy mecz ze Spurs nie powinien jednak przyćmić innych dobrych spotkań Fornalsa w tym sezonie. Jego bardzo dobra gra pomogła Młotom wywalczyć dwa zwycięstwa z Wolves i Leicester City, a więc wydaje się, że powinien jeszcze dostać od Moyesa kredyt zaufania. W tym sezonie zdobył jedną bramkę i zaliczył dwie asysty w pięciu spotkaniach Premier League.