David Moyes mówi, że Hammers ocenią kondycję Łukasza Fabiańskiego tuż przed sobotnim starciem w Premier League z Burnley. Zdecydują więc w ostatniej chwili, czy Polak jest już gotowy po drobnej kontuzji uda, by wejść na pełne 90 minut spotkania, czy zagra dopiero we wtorek.
Fabiański jednak ma nadzieję, że będzie na tyle sprawny, by w sobotę powrócić przeciwko Clarets – Moyes ostrożnie informuje, że podejmie decyzję bliżej meczu.
Ostatnio nie mieliśmy problemów z kontuzjami i brakowało tylko Łukasza Fabiańskiego i Arthura Masuaku – wyjaśnił menadżer. Czekamy, aż Łukasz zobaczy, jak się czuje przed meczem. Nie jesteśmy jeszcze pewni, czy pojawi się z Burnley. Jak wiemy, Arthur prawdopodobnie będzie dopiero za kilka miesięcy ponownie zaangażowany w treningach.
Moyes pochwalił również młodego napastnika Mipo Odubeko, który zadebiutował jako zmiennik w meczu ze Stockport
Mipo to ktoś, z kim nie możemy się doczekać współpracy – dodał. Wiążemy z nim duże nadzieje. Młodym graczom jest ciężko, szczególnie tym, którzy obecnie borykali się z brakiem regularnych treningów, ciągłe rozpady akademii z powodu konieczności izolowania ludzi i nieregularnego programu gier. Właśnie wrócił po długotrwałej kontuzji ścięgna podkolanowego, ale bardzo go lubimy i postaramy się zabrać go ze sobą we właściwym czasie i kiedy uznamy, że go potrzebujemy.
Wiadomo już, że Fabián Balbuena musiał się izolować, ponieważ zetknął się z kimś u kogo wykryto COVID-19.