Jestem zadowolony z fragmentów występu przeciwko Bournemouth. Były momenty, w których nie naciskaliśmy dzisiaj tak mocno, jak w innych meczach, ale miałem nadzieję, że wygramy. 

Staram się, żebyśmy grali lepiej i mam nadzieję, że to nadejdzie. Cieszymy się, że przyjechaliśmy do Bournemouth i zremisowaliśmy, bo gra tutaj nigdy nie będzie łatwa. Choć w zeszłym roku wygraliśmy całkiem nieźle, to dzisiaj zabrakło drugiego gola. Ważne, że zadbaliśmy o to, by uniemożliwić im skorzystanie z szans jakie sobie stwarzali. 

Dzisiejsza obsada w bramce nie świadczy o tym, że  to Alfons jest numerem jeden – mamy dwóch bramkarzy numer jeden

Łukasz Fabiański jest dla nas rewelacyjny od kiedy tu jestem. Sposób, w jaki podchodzi do swojej prac jest niesamowity, a wszystko co robi, jest bardzo, bardzo dobre. Doskonałe.

Dziś decyzja o obsadzie bramki spowodowana była tym, aby dać Alphonse’owi szansę wykazania się i zawalczenia o numer 1. Obydwaj muszą grać dobrze, bo mają siebie na karku. Rywalizacja jest niezwykle potrzebna do szlifowania formy i poprawiania jej. 

Meczów do podzielenia będzie wiele, bo Młoty jako zwycięzcy LKE zagrają w Lidze Europy, a dodatkowo dochodzą mecze Pucharu Anglii czy Pucharu Ligi. W tym sezonie West Ham rozegra co najmniej około 50 spotkań, a być może nawet więcej.

Najważniejszą rzeczą, którą zawsze powtarzałem o tych chłopakach jest to, że mają charakter

Zawsze możemy cofnąć się w czasie i porozmawiać o tym, czego właśnie dokonaliśmy wygrywając Ligę Konferencyjną. Ci chłopcy nie mają sobie równych, jeśli chodzi o ich konkurencyjność, postawę i zaangażowanie. Nasi zawodnicy zawsze dają z siebie wszystko. Robią właściwe rzeczy, aby być graczami zespołowymi, i tego właśnie chcemy tutaj w West Hamie.

David Moyes powiedział, że jego zespół zrobił wystarczająco dużo, aby zapewnić sobie zwycięstwo nad AFC Bournemouth, jednak zabrakło chęci do zdobycia drugiego gola.