Said Benrahma był genialny w wygranym meczu z Liverpoolem przed listopadową przerwą międzynarodową, ale podobnie jak w całej drużynie, od tego czasu widać spadek formy. Nie wiadomo jednak, jak składem będzie rotował David Moyes, ale nie spodziewamy się raczej zobaczyć Benrahmy w wyjściowej jedenastce w jutrzejszym meczu.
26-latek musi odpocząć i ponownie ocenić swoje możliwości, starając się wrócić do formy z początku sezonu
Benrahma nie wyglądał na zadowolonego, że zostaje zdjęty z boiska podczas spotkania z Manchesterm City. Kamery telewizyjne wyraźnie pokazywały, jak gracz pyta Moyesa, dlaczego go zmienił. Było to dość odważne posunięcie ze strony Benrahmy, ale Moyes wydawał się tłumaczyć rozgrywającemu przyczynę swojej decyzji.
W rzeczywistości żadne wyjaśnienie nie było potrzebne – jeśli Benrahma sądzi, że grał wystarczająco dobrze, aby zostać na boisku, musi obejrzeć powtórkę tego spotkania.
Moyes nie zawaha się zastąpić Benrahmy na mecz z Brighton?
W rzeczywistości niektórzy fani uważają, że Szkot może być nieco zbyt surowy dla rozgrywającego, powodując jeszcze większy spadek formy zawodnika. Nie zmienia to jednak faktu, że był on słaby w ostatnich meczach – w spotkaniu z Aston Villą, Wolves i przeciwko Man City.
Benrahma ponownie odnajdzie swoją formę?
Wygląda na to, że ma silną konkurencję w postaci Manuela Lanziniego, który jest zawsze gotowy do wejścia na boisko z ławki, a ostatnio zalicza imponujące występy – dopisał na swoje konto wspaniałego gola przeciwko City.
To tylko obserwacja – piłka nożna to gra opinii
Algierczyk rozpoczął sezon w znakomitej formie i w rezultacie wyznaczył sobie bardzo wysokie standardy. Teraz, kiedy nie osiąga takich poziomów pokazuje, że albo potrzebuje odpoczynku, albo większej motywacji – silniejszą rywalizację już zapewnia mu Manuel Lanzini. Nie da się jednak ukryć, że poziom gry Benrahmy spadł ostatnio zauważalnie.