West Ham ma naprawdę duży problem z Thilo Kehrerem po tym, jak Niemcy przegrali 3:2 z Belgią w towarzyskim spotkaniu. 25-krotny reprezentant Niemiec przeszedł do Londynu z Paris Saint-Germain w letnim okienku transferowym i jak do tej pory nie zachwycił na London Stadium. Jego pewność siebie jest niewidoczna, ale fakt, że David Moyes przenosi go z prawego obrońcy na środkowego, z pewnością mu nie pomaga.
Kiedy Kehrer pojawił się w West Hamie, wydawało się, że Młoty zapewniły sobie prawdziwy boiskowy „diamencik”, jednak rzeczywistość zweryfikowała to w zupełnie inny sposób. Poza kilkoma pierwszymi występami, były obrońca PSG był absolutnie trudny do oglądania, a jego słaba obrona przy wielu okazjach drogo nas kosztowała.
Szokujący sezon Kehrera potwierdził się zeszłej nocy, tym razem dla reprezentacji
Reprezentacja Niemiec po dziewięciu minutach przegrywała w Kolonii z Belgią już 0:2. Ostatecznie drużyna Hansiego Flicka w meczu towarzyskim uległa przyjezdnym 2:3. Niemcy ponieśli pierwszą porażkę z „Czerwonymi Diabłami” od 69 lat. 26-letni obrońca West Ham rozegrał pełne 90 minut, ale był bardzo słabym ogniwem zespołu w środku obrony i otrzymał od Bilda ocenę 5/10 za swój występ.
– Belgia to za duży kaliber. Po lekcji od Belgów selekcjoner Hansi Flick ma przed sobą dużo pracy – skomentowano w depeszy agencji dpa.
Niemieckie media nazywają występ Kehrera „amatorskim” i krytykują go za całe spotkanie, twierdząc, że od pierwszych minut było widać, że nie ma on najmniejszych szans w pojedynkach z Lukaku.
Obrońca musi znacznie się poprawić, jeśli ma mieć przed sobą jakąkolwiek przyszłość na londyńskim stadionie. Miejmy nadzieję, że Moyesowi uda się znaleźć, co stanowi problem i przepracować to, bo w przeciwnym razie Młoty całkowicie zmarnują 13 milionów funtów.