Dziennikarz Guardiana, Jacob Steinberg napisał obszerny artykuł na temat aktualnej sytuacji dyrektora piłkarskiego West Hamu United – Tima Steidtena. Przedstawił informacje na temat sytuacji Niemca na stadionie w Londynie.
West Ham nie chce podejmować pochopnych decyzji w sprawie przyszłości Davida Moyesa, ale znajduje się pod presją, aby przekonać Tima Steidtena, by nie opuszczał stanowiska dyrektora technicznego po zakończeniu sezonu.
Nastroje są niepewne po serii meczów bez zwycięstw, która zniweczyła nadzieje Moyesa na nowy kontrakt i wywołała wewnętrzną frustrację związaną ze strukturą rekrutacji w klubie.
West Ham sprowadził Steidtena zeszłego lata, a Niemiec szybko zyskał uznanie za przypieczętowanie transferu Mohammeda Kudusa i Edsona Álvareza z Ajaksu. James Ward-Prowse i Konstantinos Mavropanos również dołączyli, gdy West Ham chciał się wzmocnić po sprzedaży kapitana Declana Rice’a
Oczekuje się, że sposób myślenia Steidtena może się zmienić, jeśli odegra wiodącą rolę w poszukiwaniach nowego trenera
Potencjalnie istotne jest to, że Steidten umówił się na spotkania w dziale rekrutacji, więc pozornie wydaje się wzmacniać swoje wpływy w West Hamie, mianując na przykład swojego brata Moritza do zespołu zajmującego się skautingiem, a także Maxa Hahna na nowego szefa klubu ds. analiz technicznych w tym samym zespole rekrutacyjnym.
Zeszłego lata między Steidtenem i Moyesem panował niepokój, a podczas okna transferowego w zeszłym miesiącu wzrosły wewnętrzne napięcia. Moyes lubi mieć duży wpływ na rekrutację i nalegał na wypożyczenie Kalvina Phillipsa z Manchesteru City. Nadzieje Steidtena na zakup ghańskiego skrzydłowego Ibrahima Osmana legły w gruzach, co wywołało jego frustrację.
Okno zakończyło się, gdy West Ham nie wzmocnił ataku, mimo że pozwolono Saïdowi Benrahmie i Pablo Fornalsowi opuścić klub. Od tego czasu Steidten był łączony z przeprowadzką do Liverpoolu, którą w zeszłym tygodniu określił jako „zaszczyt”.
W styczniu Moyes nie współpracował z zespołem rekrutacyjnym
Brak napływów zawodników uznano za jedną z przyczyn spadku West Ham na dziewiąte miejsce. Klub boryka się z problemami od czasu utraty Lucasa Paquetá z powodu kontuzji i gdy Bristol City wyeliminowało ich z Pucharu Anglii.
Mając to wszystko na uwadze, najnowsza aktualizacja Steinberga jest co najmniej dziwna…
Młoty stoją przed prawdziwą „bitwą”, jeśli chcą utrzymać Steidtena po zakończeniu sezonu. Istnieją realne i uzasadnione obawy, że 44-letni Niemiec jest niezadowolony z pracy w klubie. Mówi się, że Steidten jest sfrustrowany sposobem działania i czuje, że nie dano mu wystarczającej władzy.
Po co, więc miałby zatrudnić swojego brata i Maxa Hahna, gdyby planował odejść? Gdyby był tak niezadowolony z otoczenia na londyńskim stadionie, z pewnością nawet nie zawracałby sobie głowy przeprowadzką członków rodziny! Bardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że Moyes odejdzie z West Hamu, a Niemiec pozostanie i otrzyma zadanie niezbędnej przebudowy.
Steinberg z pewnością ma kontakty z osobami na wysokich stanowiskach w West Hamie, ale jego najnowsze twierdzenia dotyczące Tima Steidtena wydają się pozbawione jakiejkolwiek treści.