David Moyes po raz kolejny jest szczęśliwy, kontynuując dobrą passę w spotkaniu Ligi Europy. West Ham United wygrał u siebie 3:0 z KRC Genk. Trudno więc dziwić się Moyesowi, że dopisywał mu znakomity humor.
Pomimo dokonania sześciu zmian w drużynie, która w niedzielę wygrała z Evertonem w Premier League 1:0 i Michailem Antonio poza kadrą meczową, Moyes mógł być dumny ze sposobu w jaki jego zawodnicy zagrali, aby odnieść trzy zwycięstwa na trzy mecze w grupie H – i osiem z dwunastu we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie.
Dla menedżera zajęcie pierwszego miejsca w grupie byłoby odpowiednią nagrodą za wysiłek włożony przez niego, jego sztab i piłkarzy. Moyes jednak nie chce na tym poprzestać…
Naprawdę podobało obserwowanie moich graczy
Graliśmy dziś bez Micka, jako naszego środkowego napastnika, ale Jarrod wykonuje naprawdę dobrą robotę i pokazuje nam dokładnie, co potrafi – mógł mieć więcej niż jednego gola dzisiejszego wieczoru.
Ogólnie rzecz biorąc, jestem podekscytowany występem i wynikiem, ponieważ jest to dla nas kolejne zwycięstwo w Europie – wykonujemy dobrą robotę, a zawodnicy wiedzą, że jestem z nich bardzo dumny.
Staramy się, aby wszyscy grali, byli w meczach i muszę powiedzieć, że dziś skład spisał się naprawdę dobrze.
Gracze lubią mecze Ligi Europy
Wchodzimy do gry i nie stoimy bezczynnie. Nie próbujemy grać, jak w Premier League, ponieważ tak naprawdę nie znamy graczy i konkurencji oraz tego, jak zareagują sędziowie – jest to dla nas zupełnie nowe. Mamy zawodników, którzy mają duże doświadczenie w Europie – czescy chłopcy i Jarmołenko grali już wcześniej w europejskich rozgrywkach, więc nie jest to dla nich szokiem – ale jako nowy zespół jakim tu jesteśmy, spisujemy się dobrze.
Zdobycie dziewięciu punktów w trzech meczach jest dla nas świetne
Jak powiedziałem wcześniej, chcemy mieć pewność, że będziemy nadal grać w europejskim futbolu po Bożym Narodzeniu, jeśli tylko się da. Byłoby jeszcze lepiej, gdybyśmy mogli wygrać grupę, ponieważ wiemy, że to daje nam jedną rundę więcej. Jestem zachwycony pozycją, w jakiej się znajdujemy i oby to trwało jak najdłużej.
Przed ostatnim meczem nie strzeliliśmy zbyt wielu bramek ze stałych fragmentów gry – wracamy na właściwe tory.
Jarrod spisał się dobrze, kiedy grał z przodu. Bawi się odrobiną wolności, bo on to lubi. Ma niesamowitą energię. To nie tak, że nie robił tego wcześniej – robił to w Hull City, zanim tu przyjechał. Myślę, że jest dobrym wszechstronnym graczem i ciężko pracuje dla zespołu.
Cieszymy się, że dziś daliśmy szansę debiutu Danowi Chestersowi – czasami trudno jest dać młodym graczom czas na boisku w poważnych meczach
Dan strzelił kilka goli, kiedy przyjechał i dołączył do nas na treningach – jest OK. Kilka razy pokazał swoje zaangażowanie, kiedy musiał gonić i odzyskać piłkę dla zespołu. Taki młody gracz musi pokazać, że będzie pracował dla zespołu i on robił to dobrze przy kilku okazjach.