Ryan Fredericks najprawdopodobniej najpóźniej po zakończeniu sezonu opuści London Stadium. Jego umowa wygasa w czerwcu przyszłego roku, a jeśli do klubu wpłynie korzystna oferta w styczniu, to już wtedy Anglik będzie mógł zmienić pracodawcę. Wszystko wskazuje na to, że Młoty nie będą kupować nowego zawodnika na pozycję prawego obrońcy i postawią na utalentowanego młodzieńca – Harrisona Ashby’ego.
Fredericks dołączył do drużyny West Hamu, w 2018 roku, a do klubu ściągał go Manuel Pellegrini. Na początku przygody z londyńskim klubem był pierwszym wyborem na prawej obronie i rywalizował o miejsce w składzie z Pablo Zabaletą. Największymi problemami 28-latka zawsze były urazy i stabilizacja formy. Freddo miewał bardzo dobre mecze, które niestety przeplatał bardzo przeciętnymi lub słabymi.
Szansę na regularną grę stracił w 2020 roku, kiedy to klub zakontraktował Vladimira Coufala. Czech wszedł do Premier League z buta i stał się jednym z najlepiej grających piłkarzy na tej pozycji, w całych rozgrywkach. Ryan był użytecznym graczem w ostatnich 18 miesiącach i często pełnił rolę zadaniowca. Do kalendarza Młotów dopisaliśmy Ligę Europy i pewne jest, że przy rotacji składem, Fredericks odegra jeszcze swoją rolę, w tym sezonie. Jego szybkość i dynamika będzie przydatna, w spotkaniach o stawkę.
Statystyki Fredericksa w West Hamie
Były zawodnik Tottenhamu może rozmawiać w styczniu już z nowymi pracodawcami i wydaje się, że nie ma na dłuższą metę przyszłości w West Hamie. David Moyes ma w zespole Bena Johnsona, który robi postępy i powinien być pierwszym zmiennikiem Coufala. W kolejce jest też Harrison Ashby. Młody Szkot jest postrzegany jako duży talent i już puka do bram pierwszego zespołu. W poprzednim sezonie miał okazję zadebiutować w rozgrywkach Pucharu Ligi i ma na koncie dwa występy, w pierwszym zespole.
19-latek jest młodzieżowym reprezentantem Szkocji i ma wszystko co powinien posiadać, nowoczesny boczny obrońca. Jest niesamowicie energiczny i szybki. Ma dobre wyczucie pozycji, świetnie czyta grę i ma stalowe płuca. W sierpniu obrońca był bliski wypożyczenia do Celticu Glasgow, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Pod rządami Davida Moyesa i ucząc się od takiego piłkarza jak Coufal, Ashby może dojść naprawdę daleko i stać się idealnym długoterminowym zastępca Fredericksa.
Statystyki Harrisona Ashby’ego