Mimo trwającej przez niemalże kilka tygodni sagi związanej z przejściem do Manchesteru City, Lucas Paquetá pozostał zawodnikiem West Hamu. Niewykluczone jednak, że zawodnik pożegna się ze wschodnim Londynem jeszcze w trakcie obecnego sezonu.
Przyszłość Brazylijczyka była niewątpliwie jednym z najciekawszych tematów minionego okna transferowego. Media obiegła informacja, jakoby Pep Guardiola był olbrzymim fanem talentu Paquety i z wielką chęcią widziałby go w swojej drużynie. Negocjacje toczyły się przez wiele dni, bowiem West Ham kurczowo trzymał się ustalonej ceny wywoławczej w wysokości 85 milionów funtów. Przypomnijmy, że Młoty pozyskały go rok wcześniej z francuskiego Lyonu za około 52 miliony funtów.
Z czasem na jaw zaczęły wychodzić spekulacje, które nieco przyhamowały całą operację. Dziennikarze zaczęli masowo informować o rzekomych oszustwach bukmacherskich, których Paquetá miał się dopuścić podczas swojego pierwszego sezonu na Wyspach. Pod adresem 26-latka padły oskarżenia obstawiania przez członków jego rodziny wydarzeń meczowych takich jak chociażby otrzymanie żółtej kartki lub wytypowanie dokładnej ilości fauli. Po pewnym czasie City postanowiło zaprzestać dalszych prób sprowadzenia Brazylijczyka, a w ramach „planu awaryjnego” kupiony został Matheus Nunes z Wolves.
Stało się więc to, o czym marzyli niemalże wszyscy kibice The Hammers – Paquetá nadal reprezentuje West Ham i jest jedną z wiodących postaci układanki Davida Moyesa.
Młoty solidnie weszły w nowy sezon, a nasz Canarinho już od samego jego początku prezentuje niesamowite umiejętności, które znajdują swoje odzwierciedlenie w formie zespołu. „Paqman” w swoim dorobku ma już po jednej bramce i asyście, a do tego prowadzi w klasyfikacji wygranych pojedynków. Dodatkowo, doskonale balansuje tempo gry łącząc formację ofensywną z defensywną.
Imponująca forma zawodnika oczywiście nie obeszła się bez echa. Okazuje się, że poza wznowieniem zainteresowania przez The Citizens, do grona chętnych dołączyło również Newcastle United. The Magpies są w stanie zaoferować około 52 miliony funtów, czyli równowartość tego, co West Ham zapłacił OL w 2022 roku. Eddie Howe chce wzmocnić swój zespół przed drugą częścią sezonu, bowiem wierzy, że uda mu się przedostać do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Mało jednak prawdopodobne, aby Młoty zaakceptują tak niską ofertę za swojego wirtuoza, tym bardziej, że minionego lata odrzucane były oferty rzędu nawet 70 milionów funtów. Paquetá jest związany z West Hamem kontraktem do 30 czerwca 2027 roku, aczkolwiek ma w nim zawartą klauzulę odstępnego w wysokości 85 milionów funtów, która stanie się aktywna od 1 lipca 2024 roku. Wydaje się więc, że Brazylijczyk pozostanie na London Stadium przynajmniej do końca bieżącej kampanii.