Obrońca Młotów Pablo Zabaleta rozpacza nad tym, że jego drużyna nie zdołała wykorzystać swoich szans na zdobycie bramki w meczu przeciwko Watford FC. Doświadczony gracz zaznaczył, iż na boisku muszą być bardziej precyzyjni.
Pomimo porażki 0:2 podopieczni Davida Moyesa potrafili wykreować sobie kilka stuprocentowych szans na gola. Dwukrotnie trafić powinien Cheikhou Kouyate. Swoje okazje zmarnowali też Marko Arnautović i Manuel Lanzini.
– To jest ta różnica, kiedy nie jesteś wystarczająco skuteczny pod bramką. Nawet jeśli nie grasz dobrze, ale kreujesz sobie szanse, to musisz je wykorzystać. Mieliśmy kilka okazji. Nie byliśmy wystarczająco dobrzy – powiedział Zaba.
– Wychodzi na to, że każdego tygodnia powtarzamy te same slogany. Gra skończyła się przy stanie 0:2. Za każdym razem czujemy to samo. Po stracie bramek wypadliśmy z gry. Straciliśmy swoją koncentrację, a na tym poziomie to niedopuszczalne.
Porażka z Watfordem była trzecią w czterech ostatnich meczach w Premier League. Młoty obecnie zajmują miejsce w strefie spadkowej, tracąc zaledwie punkt do bezpiecznego 17. miejsca. Pozostało niewiele czasu na przygotowanie się do kolejnej potyczki. Pablo Zabaleta twierdzi, że gracze West Hamu koncentują się już na następnym wyzwaniu.
– Podejmujemy Leicester u siebie, dlatego liczę, że zaprezentujemy się przyzwoicie. Futbol to momenty. Wiemy, że od początku sezonu nie idzie nam najlepiej. Tak, jak mówiłem wcześniej – gracze muszą wziąć odpowiedzialność za wyniki. Mamy nowego menadżera i sztab szkoleniowy. To kwestia czasu i pracy.
– Trenujemy przez cały tydzień. Musimy popracować nad koncentracją. Kiedy wygramy, nasza pewność siebie wzrośnie. Obecnie jesteśmy uwikłani w walkę o utrzymanie. Musimy się poprawić, żeby nasza sytuacja była bardziej komfortowa.
– Przed nami długa droga. Oczywiście dla wszystkich to dość trudny moment. Gracze muszą wziąć za to odpowiedzialność i skupić się na następnym meczu – zakończył Pablo.