Wczorajszy wieczór był wyjątkowy dla każdego fana footballu. Miliony kibiców przed telewizorami doświadczyło historii, którą już nazywa się „najlepszym comebackiem” w dziejach footballu. FC Barcelona pokonała na Nou Camp PSG 6-1 i odrobiła czterobramkową stratę z pierwszego meczu. Dziś, kiedy już ochłonęliśmy czas na podsumowania. O swoje przemyślenia został zapytany również Slaven Bilić.
Jasne, że oglądałem. To było coś co przywołało uśmiech na twarzy, bo ukazywało całe piękno footballu – jakość i piękne gole. – Mówi o spotkaniu Chorwat.
Poruszył również aspekt edukacyjny tego meczu. Twierdzi, że z postaw obu drużyn można wyciągnąć wiele wartościowych wniosków. To świetny mecz do podawania jako przykład w trakcie rozmów z piłkarzami. Możesz mówić z dwóch perspektyw Barcelony i Paris Saint-Germain.
Został również zapytany o to co zrobiłyby będąc w sytuacji managera PSG – Unaia Emery’ego. Jedyne co możesz zrobić w ostatnich minutach to dokonać zmian. Tego rodzaju mecze zazwyczaj zaczynają się wolno, ale po czasie nabierają rozpędu, robi się chaos. Wtedy ciężko jest to zatrzymać.
W weekend West Ham czeka spotkanie przeciwko Bournemouth.