Według Tutto Sport, West Ham United należy do klubów Premier League, które skontaktowały się w sprawie dostępności napastnika Juventusu, Arkadiusza Milika.

Włoski dziennik podał we wtorek (23 lipca) na swojej stronie internetowej, że „Młoty” wraz z Evertonem i Brentfordem biorą udział w wyścigu o zakontraktowanie polskiego napastnika tego lata.

Nowy menedżer Juventusu Thiago Motta nie zamierza zatrudniać 30-letniego napastnika, z kolei Milik zmienił agenta i obecnie reprezentuje go brytyjska agencja CAA Stellar. Stara Dama zamierza zarobić latem od 5 do 5,8 miliona funtów za podpisanie kontraktu z napastnikiem i istnieje przekonanie, że Irons i Brentford zrealizują swoje pierwotne zainteresowanie prędzej niż później.

Czy West Ham United jest bliski sprowadzenia nowych zawodników w letnim oknie transferowym?

West Ham i Julen Lopetegui rozglądają się tego lata za nowym napastnikiem i chociaż klub najwyraźniej chce zrobić wszystko, aby pozyskać środkowego napastnika, ta transakcja wydaje się być pewnym zaskoczeniem.

Milik w przeszłości zachwycał w Napoli i Marsylii, ale w ostatnich kilku sezonach nie potrafił utrzymać stałej pozycji w podstawowym składzie Juventusu. W ostatniej kampanii zdołał strzelić tylko cztery gole.

Nie ma więc aż takiej przewagi, która czyniłaby go wyraźnym ulepszeniem dla Michaila Antonio lub Danny’ego Ingsa, dlatego zapewne jeśli Młoty wydadzą pieniądze na nowego środkowego napastnika, będą chcieli, aby był lepszy od tych, których już mają.

Być może niska cena, jaką życzą sobie w Turnie za Polaka, skusiłaby Londyńską drużynę i ich rywali z Premier League do złożenia oferty za jego podpis. Musiałby on być jednak jednym z dwóch strzelców zakontraktowanych przed nowym sezonem.

Czy w najbliższych dniach West Ham, Everton lub Brentford przekształcą swoje początkowe zainteresowanie w realną ofertę?