Według doniesień „Football Insider” West Ham United pod koniec letniego okienka transferowego położył podwaliny pod pozyskanie Josha Kinga w styczniu.
Włodarze Młotów negocjowali transfer Norwega w ubiegłym tygodniu, ale ostatecznie w klubie postawiono na pozyskanie Saida Benrahmy. Taki obrót spraw nie oznacza jednak, że West Ham definitywnie zrezygnował z napastnika Bournemouth. Zdaniem „Football Insider” na London Stadium wierzą, że uda im się ściągnąć Kinga w styczniu do wschodniego Londynu za około 10 milionów funtów.
Niedawno West Ham oferował Wisienkom 13 milionów funtów, ale ta propozycja została odrzucona. Kontrakt byłego zawodnika Manchesteru United z klubem z Dean Court wygasa w czerwcu 2021 roku i zimą jego cena z pewnością pójdzie w dół.
King mógłby być znaczącym wzmocnieniem składu Davida Moyesa. 51-krotny reprezentant Norwegii jest bardzo uniwersalnym zawodnikiem. Z powodzeniem może występować na skrzydłach, na dziewiątce, ale również jako powieszony napastnik. Jego przyjście na London Stadium dodałoby szkockiemu menedżerowi nową opcję w ofensywie.