Dla Aarona Cresswella mecz z Tottenhamem to kolejny przykład dobrego ducha, jaki Młoty pokazują w rozpoczętym sezonie.
„Wszyscy jesteśmy razem bardzo zgrani, a tego potrzebujemy jako zespół jeśli chcemy się rozwijać i robić postępy. To nadal początek sezonu. Tylko pięć spotkań w Premier League za nami, ale musimy grać cały czas tak dobrze, jak w niedzielę”.
„Powrót z 3-0 i remis w taki sposób w jaki to zrobiliśmy w niedzielę, był fantastyczny – wyjaśnił. Przez pierwsze 15 minut gra była tylko ich, ale trzymaliśmy się tego co zostało nam wyznaczone. Pomyślałem, że musimy sobie poradzić. Nigdy się nie poddaliśmy i na koniec otrzymaliśmy nagrodę”- powiedział dla whufc.com zawodnik.
Szkoda tylko, że w niedzielę wieczorem nie było fanów, bo byliby zachwyceni końcówką meczu
Lanzini swoim uderzeniem zapewnił remis. „On szuka powrotu do swojej najlepszej formy po okresie, w którym doszło do kontuzji”– mówił Cresswell.
Dodał także, że razem z Lanzinim grają przez całą swoją pięcioletnią karierę w West Hamie, więc na własne oczy widział jakość, którą konsekwentnie wypracowywał Manu w Claret & Blue.
Po niedzielnym spotkaniu Cresswell był zachwycony grą swojego kolegi z drużyny. Cieszył się, że jego cierpliwość została nagrodzona tak pamiętnym golem.