West Ham, w derbach rozgrywanych w ramach 14. kolejki angielskiej Premier League, wygrał z Chelsea. Mecz na Stamford Bridge w Londynie obejrzało 40 595 widzów.
Faworytem tego spotkania była oczywiście ekipa gospodarzy, zajmująca obecnie czwartą lokatę w lidze. Młoty w ostatnich kolejkach nie błyszczały, przez co ekipa Pellegriniego znajdowała się w dole tabeli. Pierwsza połowa nie przyniosła żadnych bramek, mimo kilku sytuacji ze stron obu drużyn.
Wynik zmienił się jednak chwilę po gwizdku rozpoczynającym drugą polowe. Dokładnie w 48 minucie Aaron Cresswell pokonał bramkarza gospodarzy po zagraniu Pablo Fornalsa. Gospodarze nie zamierzali łatwo oddać punktów. Frank Lampard, będący trenerem The Blues, w 63 minucie wprowadził na boisko Willana (za Rodrigueza pedro), oraz Jorginho (za N’Golo Kante). Osiem minut później z murawy schodził Oliver Giroud, którego zastąpił Callum Hudson-Odoi. Pellegrnini również postanowił wprowadzić nowych zawodników – Jarmołenko zastąpił Filipe Andersona. Chwilę później na murawie pojawił się Haller i Masuaku.
Mecz ten był szczególnie ważny dla Davida Martina. To kibic Młotów i syn Alvina Martina, który jest żywą legendą West Hamu. Ojciec 33-letniego bramkarza rozegrał ponad 600 spotkań w bordowo-niebieskim stroju. David po meczu nie krył wzruszenia i emocji. Zalał się łzami. Pobiegł na trybuny, na których znajdował się jego ojciec. Obaj panowie padli sobie w ramiona, ciesząc się z wygranej i występu Davida.
Można było zauważyć, że ekipa Młotów zeszła do defensywy. Strategia ta zadziałała, a West Ham wyjechał ze Stamford Bridge z kompletem punktów. Już w najbliższą środę zespół Pelegrini będzie miał szansę na kolejne punkty. West Ham podejmie na wyjeździe Wolverhampton Wanderers FC.