West Ham United nie zamierza dopuścić do odejścia Declana Rice. Klub z London Stadium stawia zaporową cenę i przekonuje, że reprezentant Anglii nie odejdzie za mniej niż 100 milionów funtów.
Jim White z redakcji radia talkSPORT, który żyje w bardzo dobrych relacjach z właścicielami Młotów, wyznał w jednej ze swoich audycji, że Rice na pewno nie odejdzie z West Hamu za kwotę nawet o funt niższą niż 100 milionów funtów. – David Sullivan już mi powiedział, że jeśli ktoś chce kupić Rice’a to musi liczyć się z wydaniem 100 milionów funtów, inaczej nie będziemy nawet rozmawiać. Poczekamy i zobaczymy co się stanie.
Declan Rice w tym sezonie jest kapitanem WHU i odgrywa integralną rolę w zespole. Jego współpraca z Tomášem Součekiem wygląda wyśmienicie. Obaj gracze mają „końskie zdrowie”. Duet środkowych pomocników nie opuścił w tym sezonie ligowym placu gry, choćby na minutę.
Po Rice’a w kolejce ustawiała się Chelsea, ale po zwolnieniu Franka Lamparda ten temat jest już nieaktualny. Mało prawdopodobne, że któryś z klubów w dobie pandemii, rozbije bank i zdecyduje się na wpłacenie 100 milionów funtów za 22-latka. Dużo w tej kwestii zależy też od miejsca na którym Młoty skończą sezon – nie mamy wątpliwości, że 13-krotny reprezentant Anglii ma ambicje gry w Lidze Mistrzów i gorąco wierzy w to, że uda mu się tego dokonać z drużyną Davida Moyesa. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.