West Ham United jest skłonny przedłużyć wygasającą w czerwcu umowę Jamesa Collinsa o kolejny rok.

34-letni Walijczyk wielokrotnie powtarzał, że jest bardzo przywiązany do klubu i ciężko zniósłby decyzję o odejściu z zespołu. Na domiar złego, jego obecny kontrakt wygasa w czerwcu i póki co nie podjęto żadnych rozmów na temat jego przedłużenia.

Portal claretandhugh.info donosi, iż obrońca wciąż ma coś do zaoferowania Davidowi Moyesowi, dlatego klub chce go zatrzymać. W grę ma wchodzić roczny kontrakt, który miałby zostać podzielony na dwie części. Pierwszą częścią byłaby umowa na sześć miesięcy, która miałaby zostać parafowana przed 35. urodzinami Ginger Pele w sierpniu oraz drugą część, również sześciomiesięczną, uwarunkowaną występami Walijczyka do stycznia 2018 roku.

Wydaje się, że do tego czasu na stanowisku menadżera pozostanie David Moyes, który chciałby wrócić do swojego ulubionego systemu z czterema obrońcami i pozyskać dwóch klasowych zawodników na tę pozycję. Ginger Pele wciąż jednak figuruje w planach szkockiego bossa Młotów.