Gazeta The Guardian informuje, że w kuluarach West Hamu odrodziła się chęć sprowadzenia Paulo Fonseci. Portuglaczyk zwrócił na siebie uwagę Młotów już w 2018 roku, lecz zarząd zdecydował się wówczas na kandydaturę Manuela Pellegriniego.

Fonseca jest obecnie szkoleniowcem francuskiego LOSC Lille, z którym zajmuje 5. miejsce w tabeli Ligue 1. Były szkoleniowiec Szachtara Donieck czy AS Romy rozpoczął swoją pracę na północy Francji latem ubiegłego roku, a za jego kadencji drużyna punktuje na poziomie 1,79 pkt/mecz. Wiele wskazuje jednak na to, że wraz z zakończeniem sezonu jego kontrakt zostanie rozwiązany i tą właśnie okazję chciałby wykorzystać West Ham.

Młoty rozważały powierzenie pracy z drużyną trenerowi już 5 lat temu, kiedy to zdecydowano się na zakończenie współpracy z Davidem Moyesem. Fonseca był niekwestionowanym faworytem Davida Sullivana i spekuluje się, że nawet doszło do spotkania pomiędzy oboma panami. Zasiadający także w zarządzie David Gold oraz Karren Brady uznali jednak, że lepszą opcją będzie były szkoleniowiec między innymi Manchesteru City, Manuel Pellegrini. Z tego też powodu Fonseca po pewnym czasie został ogłoszony jako nowy menadżer AS Romy.

Przygoda Portugalczyka w Wiecznym Mieście trwała 2 sezony i nie była szczególnie widowiskowa. Giallorossi kończyli rozgrywki kolejno na siódmym i piątym miejscu, a z pucharu krajowego odpadali w dość wczesnych fazach. Postanowiono więc, że najrozsądniejsze dla klubu będzie rozstanie się z Fonsecą.

W czasie trwającego ponad rok okresu bezrobocia był on przymierzany do wielu wolnych wakatów, a po zwolnieniu Nuno Espírito Santo przez Tottenham to właśnie Paulo był kandydatem numer jeden. Mimo to rozmowy o umowie upadły na ostatniej prostej, a do północnego Londynu przeprowadził się Antonio Conte.

Im bliżej końca obecnego sezonu, tym więcej kart zostanie odkrytych. To, że trenerem pierwszej drużyny West Hamu od nowego sezonu nie będzie David Moyes jest już niemalże pewne. Jedyne pytanie, na które na razie nikt nie zna odpowiedzi to to, kto przejmie po nim pałeczkę. Poza Fonsecą wydaje się, że zarząd upatrzył sobie szczególnie również Grahama Pottera oraz Brendana Rodgersa, których każdy pasjonat Premier League zna dobrze. Z dnia na dzień nazwisk jest coraz więcej i nic nie wskazuje na to, że coś zatrzyma tą prężnie napływającą falę plotek oraz spekulacji.