Spotkanie w ramach 1/16 finału Pucharu Anglii pozostało nierozstrzygnięte. Ani West Ham ani Liverpool nie zdołał strzelić ani jednej bramki rywalowi. W związku z tym zostanie rozegrane drugie spotkanie, tym razem na Upton Park.
Emocji w tym spotkaniu nie brakowało. Pojedynek mógł się podobać kibicom obu drużyn. Pod bramkami Randolpha i Mignoleta. Jednak obie drużyny dotrwały do gwizdka sędziego bez straty bramki. Po zmianie stron Liverpool żwawo ruszył do ataków. Jednak Darren Randolph pozostawał niepokonany. Gdy West Ham został zepchnięty do defensywy Bilić zaczął nerwowy spacer przy bocznej linii boiska. Jednak piłkarze Młotów bardzo dobrze radzili sobie w obronie i skutecznie bronili dostępu do bramki. Trzeba również podkreślić, że zawodnicy The Reds nie grzeszyli skutecznością. Najbliżej pokonania Randolpha był Christian Benteke, którego strzał został wypity przez Cresswella z linii bramkowej. Pod koniec spotkania to zawodnicy z Upton Park przejęli inicjatywę i zaczęli napierać na bramkę Simona Mignoleta. Jednak było już za późno i nie udało im się strzelić zwycięskiego gola.
Liverpool znów nie potrafił strzelić bramki Młotom i spotka się z Londyńczykami po raz czwarty w tym sezonie, w powtórce spotkania IV rundy FA Cup. Dokładny termin meczu, który odbędzie się w Londynie na Upton Park, zostanie podany wkrótce.