Od pewnego czasu było wiadome, że napastnik Ben Brereton Díaz, występujący na co dzień w Blackburn Rovers to jeden z głównych celów transferowych Davida Moyesa na obecnie trwające okienko. Reprezentant Chile prezentuje się w tym sezonie wprost znakomicie, bowiem w 26 meczach Championship strzelił 20 bramek, a do tego dołożył jedną asystę. Jego Blackburn rozgrywa obecnie jeden z najlepszych sezonów od lat – po 21 kolejkach okupują 3. miejsce w tabeli, a bycie na miejscu gwarantującym bezpośredni awans do elity uniemożliwia im jedynie gorszy bilans bramkowy względem Bournemouth. To właśnie znakomita forma zespołu Rovers może wpłynąć na niepowodzenie transferu napastnika.
Mimo ograniczonych szans, transfer Breretona Díaza nie jest wykluczony – jego obecny kontrakt z klubem wygasa latem. Warto jednak zaznaczyć, że klub z Ewood Park zapewnił sobie w kontrakcie klauzulę przedłużenia o kolejny rok, co ma duży wpływ na ewentualną cenę sprowadzenia strzelca. Blackburn ceni jego umiejętności i w klubie panuje przekonanie, że w celu upragnionego awansu do Premier League jego wpływ będzie mieć kluczową rolę. Oznacza to, że na obecną chwilę szanse na jego przenosiny są niewielkie, by nie powiedzieć zerowe.
Okno transferowe na Wyspach zamyka się 31 stycznia o godzinie 23:00 czasu lokalnego, a więc jego koniec jest już bliżej niż dalej. Znając podejście Davida Moyesa do sprowadzania nowych nazwisk, to właśnie w tym czasie West Ham zintensyfikuje swoje działania na tym polu. Jak wszyscy wiedzą, Młoty potrzebują w drużynie nowego napastnika, lecz na jego sprowadzenie pozostało naprawdę niewiele czasu.