Tomáš Souček w wywiadzie po meczu z Eintrachtem Frankfurt powiedział, że drużyna Młotów nadal ma szansę awansować do finału Ligi Europy i nikt w zespole nie przestał w to wierzyć.
– Mieliśmy wiele okazji. Dzisiaj mogliśmy odnieść zwycięstwo, ale przegapiliśmy swoje szanse. Jesteśmy rozczarowani wynikiem, ale to wszystko nadal rozstrzygnie się w rewanżu. Każdy chce być gotowy na początek spotkania, ale myślę, że popełniliśmy dwa lub trzy błędy przed naszym polem karnym i ostatecznie rywal nas ukarał. Od początku meczu mieliśmy pod górkę, ale dobrze zareagowaliśmy. Trafiliśmy do siatki na 1-1 i mieliśmy inne okazje, ale nie udało się strzelić drugiego gola – powiedział reprezentant Czech.
Przed zespołem teraz spotkanie z Arsenalem i następnie rewanż we Frankfurcie, który rozstrzygnie losy tej rywalizacji. Zdaniem Součka będzie to jedno z najważniejszych spotkań w życiu dla wielu graczy Młotów.
– Myślę, że musimy pojechać na rewanż z pewnością siebie – chcemy ich przejść i awansować do finału, ponieważ uważam, że dziś byliśmy lepszym zespołem, ale nie wykorzystaliśmy sytuacji i nie wygraliśmy. Wciąż jest duża szansa na awans. Mamy oczywiście zły wynik pierwszego starcia, ale w rewanżu musimy stworzyć kilka sytuacji i zdobyć więcej bramek. Naprawdę chcieliśmy dziś wygrać i myślę, że jako zespół mamy wystarczająco dużo jakości, aby ich wyeliminować. Uważam, że jesteśmy lepszym zespołem, ale musimy po prostu strzelać bramki. Stworzyliśmy dziś wiele okazji i miejmy nadzieję, że w rewanżu uda nam się je wykorzystać. Rewanż we Frankfurcie będzie dla wielu zawodników najważniejszym meczem w życiu, ponieważ od finału dzieli nas tylko jeden mecz. Mamy doświadczenie w odwracaniu losów dwumeczu i musimy być gotowi, aby znów to zrobić.