W niedzielny poranek, brytyjski Sunday Mirror opublikował informację, jakoby Jaap Stam był wymieniany w gronie sukcesorów Slavena Bilicia. Sprawę wyjaśnił portal claretandhugh.info.
Gazeta twierdzi, że presja, jaka ciąży na obecnym szkoleniowcu Młotów może przeszkodzić Chorwatowi w osiągnięciu założonych rezultatów, w efekcie czego pożegna się on z London Stadium. Kolejnym kandydatem na menadżera The Irons miałby być Jaap Stam.
Holender obecnie jest szkoleniowcem Reading, z którym radzi sobie zaskakująco dobrze. W zeszłym sezonie The Royals ledwo utrzymali się w Championship, natomiast w bieżącej kampanii pod wodzą byłego defensora Manchesteru United prezentują się bardzo dobrze, zajmując piąte miejsce na zapleczu angielskiej elity. Imponujący start Stama miał przekonać do siebie Dawidów Golda i Sullivana.
Zainteresowanie Holendrem nosi jednak znamiona plotki, gdyż gazeta zignorowała wielokrotnie podkreślany fakt, że właściciele West Hamu woleliby kogoś z większym doświadczeniem, niż tylko jeden udany sezon w Championship.
Informator claretandhugh.info stwierdził, że Slaven Bilić najprawdopodobniej zachowa swoją posadę: Dobry finisz i kilka niezłych występów to naprawdę wszystko, co jest potrzebne, aby Slav został z nami na trzeci rok. Klub nie rozważa jego zastąpienia. Nazwisko Jaapa Stama w kontekście West Hamu jest niezrozumiałe. On nie ma doświadczenia w Premier League i poza tym nic jeszcze nie osiągnął.