W poniedziałek informowaliśmy państwa o stanie krytycznym w którym znalazł się były zawodnik West Hamu Rigobert Song. Na szczęście we wtorek napłynęły do nas bardzo dobre wiadomości. A mianowicie Kameruńczyk wybudził się ze śpiączki w szpitalu w Jaunde.
40-latek od niedzieli był nieprzytomny po tym jak wykryto u niego tętniaka mózgu. Na szczęście we wtorek lekarze wysłali w świat wiadomość o poprawiającym się stanie zdrowia selekcjonera reprezentacji Czadu.
– Song wyszedł ze śpiączki i został mu odłączony tlen. Krwotok mózgowy został opanowany i ciśnienie krwi wraca do normy. – wyznał lekarz prowadzący chorobę byłego stopera Liverpoolu i Młotów, Joss Bitang Mafok.
Wiele wskazuje na to, że w ciągu kilku najbliższych dni popularny Magnan zostanie przetransportowany do Francji na dalsze leczenie.