Wiele wskazuje na to, że Robert Snodgrass pozostanie we wschodnim Londynie pomimo zainteresowania innych drużyn i będzie walczył o miejsce w wyjściowym składzie.
Przebojowy Szkot dołączył do West Hamu w zimowym okienku transferowym i miał stanowić realne wzmocnienie pierwszej drużyny. Snoddy stracił jednak swój blask i w niczym nie przypominał siebie z czasów gry w Hull City. Tą sytuację chciało wykorzystać kilka klubów, między innymi Brighton Hove and Albion, Aston Villa, Sheffield Wednesday, Leeds, Middlesbrough czy Sunderland.
Okazuje się, że na przeszkodzie ewentualnego transferu mogą stanąć żądania finansowe samego zainteresowanego. Obecnie Snodgrass inkasuje w West Hamie 60 tysięcy funtów tygodniowo, co przekracza możliwości finansowe wyżej wymienionych drużyn.
Bukmacherzy na wyspach podają, że najbliżej sprowadzenia zawodnika jest Aston Villa (3/1), a następnie Sheffield Wednesday (7/2), Leeds (6/1), Newcastle (8/1), Brighton (10/1) oraz Sunderland i Burnley (16/1).