Rozżalony Moyes uderzył w sędziów po przegranej 3:1 West Ham z Manchesterem United, twierdząc, że zła decyzja kosztowała Hammersów stratę punktów.
Myślę, że zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze. Jedynym powodem, dla którego zostaliśmy pokonani, była zła decyzja arbitra – powiedział dla Sky Sports David Moyes. Piłka przeleciała mi nad głową na linii bocznej, nikt nie był na lepszej pozycji niż ja.
Moyes uważa, że jego gracze muszą szybciej dochodzić do siebie po tego rodzaju incydentach
Sędzia liniowy twierdzi, że tego nie widział. To była zła decyzja. Piłka była poza grą, reakcja zawodników daje najlepszy dowód na to. Wszyscy nasi gracze wiedzieli, że wyszła poza linię.
Po tym wyłączyliśmy się. To naprawdę dało nam rozczarowanie. Cieszę się, że kibice widzieli bardzo dobry występ, na pewno przez 60 minut. Po prostu rozczarowani są, że nie mogliśmy dać im wyniku. Jesteśmy naprawdę wstrząśnięci decyzją sędziego liniowego.
Jeśli zdobylibyśmy drugą bramkę, zmieniłoby to grę. Drugą połowę też otworzyliśmy bardzo dobrze. Ale potem podjęliśmy decyzję, która była przeciwko nam. Ale kiedy się rozczarujesz, musisz szybko dojść do siebie. Z pewnością sędzia liniowy musi patrzeć, czy piłka jest na aucie, a nie tylko zwracać uwagę na spalonego. Nie wiem, kto wtedy patrzy w górę, kto w dół boiska.
Sędzia liniowy powiedział mi, że odwrócił się, ponieważ szukał spalonego. Nie ma odwracać się – musi zobaczyć lot piłki.
Nie udało nam się przezwyciężyć rozczarowania wynikającego z niesprawiedliwego gola. Staraliśmy się być bardziej ekspansywni, ale przeciwnik zdominował nas po przerwie.
Moyes skorzystał również z okazji, aby pochwalić obecną publiczność kibiców West Ham United, mając nadzieję, że sobota była zaledwie pierwszym etapem powrotu pełnego Claret i Blue Army na London Stadium.
Wspaniale było mieć ich z powrotem. Nie mogę się doczekać powrotu ich wszystkich, ale dzisiejszy wieczór był początkiem – 2000 fanów przyszło i było świetnie.
Jestem rozczarowany, że nie daliśmy im wyniku, ale myślę, że przez długi czas grali naprawdę dobrze i mam nadzieję, że zobaczą te pozytywne znaki – podsumował dzisiejszy wieczór David Moyes.