Piłkarze West Hamu nie błysnęli formą w meczu z Brighton. Oczekiwania były dość wysokie, gdyż Mewy to zespół z dolnej części tabeli. Kibice, którzy śledzą jednak Młoty od dłuższego czasu wiedzą, że Brighton to zespół który wyjątkowo nam nie leży i mogli spodziewać się niełatwej przeprawy.
David Moyes zdecydował się wystawić dość zaskakującą jedenastkę z Markiem Noblem w środku pomocy i Benem Johnsonem na skrzydle. Ultradefensywne ustawienie nie przyniosło zamierzonego efektu. Druga połowa wyglądała już nieco lepiej, gdy na boisku pojawili się Yarmolenko i Lanzini.
Zobacz skrót meczu West Ham – Brighton: