Wszyscy młodzi piłkarze z Akademii wracają z uśmiechem na twarzy do Chadwell Heath, by rozpocząć przygotowania do nowego sezonu.
Poprzednie kampanie były niezwykle owocne dla Młotów. W maju udało się awansować do wyższej dywizji, a w sezonie 2015-16 drużyna do lat 21 wywalczyła trofeum Premier League Cup w swojej kategorii wiekowej.
Ponadto Domingos Quina i Declan Rice zadebiutowali w seniorskiej kadrze, a Alex Pike, Marcus Browne, Moses Makasi i Nathan Holland zostali włączeni przez Slavena Bilicia do kadry meczowej w lidze.
West Ham U18 również ma się czym pochwalić. Drużyna prowadzona przez Steve’a Pottsa i Marka Phillipsa po wspaniałej pierwszej połowie sezonu zakwalifikowała się do pierwszej dywizji młodzieżowej Premier League.
A gdy cała ekipa zameldowała się na poniedziałkowym treningu, Westley z zadowoleniem stwierdził, że nastrój panujący w szkółce jest fantastyczny.
-Wszyscy cieszą się na samą myśl o nowym sezonie. Świetnie zakończyliśmy poprzedni, w zasadzie od dwóch lat nie mogę mieć żadnych zarzutów do chłopaków – oznajmił.
-Myślę, że większość ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że byliśmy jednymi z najlepszych w lidze. Nasz awans był w pełni zasłużony.
-Nasz kapitan Declan Rice zadebiutował w pierwszym zespole. Dziś też jest bardzo blisko seniorskiej kadry. On może nas wszystkich zaskoczyć.
-To piekielnie utalentowani gracze. Nie mogę doczekać się nowego sezonu, w którym pokaże wszystkim na co ich stać.
Sezon 2017-18 będzie nie lada wyzwaniem dla chłopaków z U23. Zmierzą się z takimi drużynami jak Everton, Liverpool, Manchester City, Manchester United, Chelsea czy Arsenal w PL2 oraz będą rywalizować z innymi europejskimi klubami w Premier League International Cup.
W związku z walką na wielu frontach konieczny jest dobrze przepracowany okres przygotowawczy.
-Ciągle rzucają nam nowe wyzwania. Tego lata mamy dwa mecze na Słowacji, następnie gramy przeciwko pierwszym drużynom Colchester, Barnet i Dagenham.
-To będzie świetny pre-season. Teraz w okresie przedsezonowym jest idealna okazja do pokazania się i poprawienia swoich słabszych stron.
-Musimy pokazać, że znaleźliśmy się w dobrym miejscu – zakończył Westley.