West Ham United przegrywa wyjazdowe spotkanie w ramach 1/8 finału Ligi Europy sezonu 2023/2024. Spotkanie to, generalnie było dosyć dynamiczne i przyjemne do oglądania, lecz (standardowo u nas) zabrakło bramek. Niemoc strzelecka dotknęła dziś nie tylko grającego na pozycji nr. 9 Bowena, ale także Paquete czy pozostałych pomocników. Na domiar złego ogromna kontrowersja sędziowska w ostatnich minutach sprawiła, że nie pozostało nam nic poza frustracją i oczekiwaniem na porządny comeback w rewanżu na London Stadium. Oto, jak wyglądała gra na przestrzeni minut:

Spotkanie rozpoczęliśmy zespołem bez większych zaskoczeń. Philips pozostawał na ławce, a Bowen na pozycji numer 9. Oczywiście, co standardowe dla europejskich pucharów – między słupkami znalazł się Łukasz Fabiański! O czym należy wspomnieć, zespół sędziowski składał się z Hiszpanów – cytując komentatorów Viaplay: „Oby zagrali role wybitnie drugoplanowe”.

Już w pierwszej pojawiło się ogromne zagrożenie! Vladimir Coufal pochwalił się wybitną interwencją w polu karnym i w jej rezultacie zaraz później mieliśmy pierwszy corner. Tym razem obyło się bez przykrych rezultatów.

Niedługo później to West Ham wykonywał pierwszy narożnik. I tym razem zagrożenie zostało zneutralizowane przez defensorów gospodarza. Bez wątpienia sporym atutem ekipy Freiburga, był fanatyczny doping, o którym mówił nawet David Moyes na konferencji prasowej. Niemieccy kibice znani są ze swej decybelo-generyczności, co może stanowić odskocznie od kontrowersyjnej w tym aspekcie Premier League.

Ciekawa sprawa nadarzyła się w 16’ – Jarrod Bowen doskonale nabiegł na piłkę z lewej części pola karnego, oddając kąśliwy strzał. Niestety jednak goalkeeper nie miał większych problemów z wyłapaniem tej próby. Pozostało dalej szukać okazji!

Od początku starcie było generalnie bardzo wyrównane. Obserwowaliśmy wymiany ciosów z obydwu stron, bez ostatecznie większych konkretów. Kilka razy Fabiański miał szansę rozgrzać się na praktyce, ale to samo możemy powiedź o bramkarzu gospodarza. Słowem dynamika gry nie była zła. Widzieliśmy wiele walki o piłkę w środkowej części boiska, ale i przygaszony Freiburg szukający możliwości w posiadaniu.

Najgroźniejsza akcja ekipy Freiburga (póki co) nadarzyła się w 30’ – jeden z napastników gospodarza doskonale przedarł się przez nasze szeregi obronne, oddając groźny strzał! Na posterunku był natomiast Łukasz Fabiański, który to miał inne plany względem tej próby. Polak błyskawicznie interweniował.

Niestety zaraz później, to Jarrod Bowen katastrofalnie zmarnował niezłą okazję. Otrzymał świetną piłkę przy lewej części pola karnego, przed samą bramką i na dobrą sprawę wystarczyło celnie dołożyć nogę w powietrzu. Nie wyszło to najlepiej – sprawa do zapomnienia.

Do końca pierwszej odsłony spotkania, przez długie okresy to Młoty były częściej w posiadaniu, poszukując bramki. Nie udało się wprawdzie tego dokonał w pierwszej połowie, jednak ogólnie rzecz biorąc nie możemy narzekać na dynamikę tej cześć spotkania – oglądaliśmy wiele akcji obu stron, lecz z zaledwie kilkoma realnymi konkretami. Czas na drugą połowę!

Co do drugich 45 minut – świetnie otworzyliśmy ten czas! Już w 47′ Mo Kudus oddał kąśliwy strzał, przedzierając się uprzednio w obręb szesnastki. Niestety, prosto w bramkarza.

Bezpośrednio później, w wyniku kontry, Freiburg zanotował fantastyczne wykończenie z niskiego woleja. Piłka wprawdzie efektowna, lecz mało efektywna, gdyż odbiwszy się od Soucka, odleciała w siną dal. Niemniej, należy pochwalić próbę.

Zaledwie kilka piłek później, West Ham odnotował niezły rzut rożny – Ward-Prowse celnie dośrodkował z lewej części boiska, podając prosto na głowę Mavropanosa. Problemem okazała się niepewność Greka. Gdyby tylko nieco szybciej i bardziej stanowczo zdecydował się uderzyć footballówkę, z pewnością byłaby to bramka. Co by powiedzieć troszkę o jego dzisiejszej postawie ogólnie, nie była zła. Kilka dobrych interwencji, ale i nieznacznych błędów.

Zdecydowanie najgroźniejsza (dotychczas) akcja Młotów nadarzyła się w 62′ – Paqueta otrzymał fantastyczną piłkę na główkę, prosto przed bramką gospodarzy! Niestety, ku zmartwieniu wszystkich kibiców gości obecnych na stadionie i przed odbiornikami, Brazylian Magnifico skierował piłkę dobry metr-dwa nad bramką Freiburga! Tragiczna niemoc strzelecka zawodników formacji ofensywnej odzwierciedliła się parę minut później, kiedy to zanotowaliśmy groźną kontrę. Kudus otrzymawszy piłkę na desant, zagarnął ją podając kolejno Bowen’owi na dobieg. Tenże przedryblował rywali wchodząc prosto w pole karne i z prawej jego części oddał finezyjny strzał. Niestety tym razem świetnie, przy dalszym słupku, interweniował bramkarz.

W 68′ David Moyes zmuszony został do przeprowadzenia nieplanowanej zmiany. Emerson szedł z powodu urazu (zdaje się, że niegroźnego), a w jego miejsce desygnowany do boju został Aaron Cresswell. Generalnie była to dosyć spora strata dla dynamiki kreowania akcji. Anglik delikatnie mówiąc nie jest w najlepszej dyspozycji czy rytmie meczowym.

Zdaje się, że Aaron chciał zamknąć nam usta, gdyż 10′ później, zanotował niezły rajd swoją flanką i jeszcze lepszą wrzutkę na Bowena. Tenże jednak nie wykorzystał tej sytuacji, nieznacznie pokręcając statystykę „xG”.

Niestety, w samej końcówce gospodarze zdobyli bramkę. Festiwal błędów, ciąg niefortunnych zdarzeń czy szereg indywidualnych pomyłek to tylko najlżejsze określenia, których możemy tutaj użyć. Bez wątpienia David Moyes nie będzie zadowolony w szatni, przynajmniej z tego aspektu. Z biegiem czasu sytuacja wyglądała coraz mniej optymistycznie, a na domiar na boisko wszedł Kalvin Philips (nie ujmując wypożyczonego z City zawodnikowi).

W ostatnich sekundach spotkania na Europa Park sprawdzany został rzut karny! Należy mówić tutaj o gigantycznej kontrowersji! Na werdykt czekaliśmy dobre 4-5 minut, co było spowodowane ogromną wagą tej decyzji. Wbrew powszechnemu przekonaniu, karny nie został odgwizdany! Mamy tu do czynienia z poważną sytuacją, zakrawającą o skandal sędziowski.

 

SC Freiburg 1 – 0 West Ham United

Gregoritsch 81′

 

SC Freiburg: Atubolu, Sildillia (Kübler 82′), Ginter, Gulde, Günter ©, Höfler, Dōan (Muslija 82′), Eggestein, Höler (Gregoritsch 70), Grifo (Weißhaupt 70′), Sallai (Röhl 88′)
Niewykorzystani zmiennicy: Müller (BR), Uphoff (BR), Szalai, Keitel, Adamu, Philipp, Makengo,

West Ham United: Fabiański, Coufal, Zouma ©, Mavropanos, Emerson (Cresswell 68′), Álvarez, Souček, Ward-Prowse (Phillips 81′), Paquetá (Antonio 90+1′), Kudus, Bowen
Niewykorzystani zmiennicy: Areola (BR), Anang (BR), Johnson, Ogbonna, Casey, Earthy, Orford, Ings, Mubama

Sędzia: Alejandro Hernández (HISZP)