Boss The Hammers Manuel Pellegrini był zachwycony postawą swoich podopiecznych w zeszłą sobotę, kiedy to pokonali na wyjeździe Newcastle United 3:0. Chilijczyk przyznał, że jego zespół mógł zdobyć cztery lub pięć bramkek więcej. 

Zawodnicy w bordowo-błękitnych trykotach prezentowali się bardzo dobrze w każdej formacji. Olbrzymie zagrożenie pod bramką gospodarzy stanowili Marko Arnautović, Chicharito czy Felipe Anderson, podczas gdy Pablo Zabaleta, Aaron Cresswell, Issa Diop i Fabian Balbuena solidnie bronili dostępu do bramki Łukasza Fabiańskiego.

– Jesteśmy usatysfakcjonowani, ponieważ sądzę, że mój zespół zagrał świetne zawody. Zdobyliśmy trzy bramki i wykreowaliśmy sobie szanse na zdobycie czterech czy pięciu więcej. Zachowaliśmy też czyste konto, co nie zdarza nam się często w tym sezonie. 

– W tym sezonie tylko raz zagraliśmy na zero z tyłu. Jeśli prowadzisz, zupełnie inaczej się gra. Jak jesteś zmuszony gonić wynik, jest dużo trudniej. 

– W meczu z Manchesterem City źle się broniliśmy, ale podczas treningów w środku tygodnia potrafiliśmy wyciągnąć odpowiednie wnioski, co było widać w sobotnim meczu ze Srokami. 

– To nie był dobry początek sezonu dla Chicharito, ponieważ dołączył do nas po Mistrzostwach Świata, bez odpoczynku i bez odpowiedniego przygotowania do sezonu. Ciężko jest wtedy wrócić do swojej optymalnej formy. 

– Wiedziałem jednak, że potrafi strzelać bramki i kapitalnie odnajduje się w „osiemnastce”. Postawiłem na niego, ponieważ wcześniej wiedziałem, że nie był w stanie rozegrać pełnego meczu. Cieszę się, że dobrze sobie poradził. 

– Felipe Anderson też rozegrał świetne spotkanie. Zdobył gola, świetnie obsługiwał kolegów podaniami i nie tracił futbolówki. Teraz już przywykł do wymogów Premier League i zgodzę się ze stwierdzeniem, że gra coraz lepiej z meczu na mecz. 

Młoty mają teraz zaledwie dwa dni na regenerację i przygotowanie się do kolejnej potyczki. Manuel Pellegrini jest zdania, że teraz jego zespół musi zachować dyscyplinę i skupienie przed wtorkowymi zawodami.

– Myślę, że najgorszym błędem, jaki możemy teraz popełnić to nastawić się, że z łatwością wygramy kolejne spotkanie. Musimy zagrać tak samo jak z Newcastle. Skupimy się na powrocie na pozycje i grze bez piłki.

– To dla nas bardzo cenne trzy punkty, ale wiemy, że to nam nie wystarczy. Musimy zmazać z siebie złe wrażenie z początku sezonu i skupić się na komplecie punktów we wtorek.