Nowy asystent trenera w West Hamie United Stuart Pearce twierdzi, że jedność w drużynie będzie kluczowa w marszu w górę ligowej tabeli.
Były szkoleniowiec Manchesteru City czy Nottingham Forest zamierza skorzystać ze swojego dużego bagażu doświadczeń i zacząć kreować odpowiednią więź między zawodnikami.
– David Moyes – jak i wszyscy związani z West Hamem – jest świadom tego, w jakiej sytuacji znajduje się obecnie klub. To nie będzie łatwe zadanie, nikt nie mówił, że będzie inaczej. Stawka jest bardzo wysoka w Premier League, ale myślę, że z obecnym składem i sztabem szkoleniowym mamy duże szanse. Naszym głównym zadaniem jest zadbanie o jedność w zespole. Oglądałem West Ham z boku, gdyż to jeden z moich były zespołów, dzięki czemu miałem czas skupić się na detalach. Widziałem wiele spotkań – z Tottenhamem czy Liverpoolem – i pewnym jest, że drużyna potrzebuje spójności – ocenił.
– Pewność siebie została nadszarpnięta. To część naszego zadania, aby zmienić ten stan rzeczy. Musimy zbudować wspólnotę, która da zawodnikom odpowiedniego kopa.
Pearce wrócił na ławkę w roli szkoleniowca po niespełna trzech latach, kiedy to opuścił Nottingham Forest. Według niego, okazja pracy w Premier League była niezwykle kusząca i stanowi okazję do odświeżenia trenerskiego warsztatu.
– Pomagałem Kenny’emu Jackettowi w Portsmouth jeden dzień w tygodniu. Myślę, że to było iskierką, która na nowo rozpaliła moje trenerskie aspiracje. Praca w mediach była dla mnie dobra, ale uważam, że wciąż mam coś do zaoferowania West Hamowi. Propozycja pracy w Premier League była zbyt dobra, by ją odrzucić – zakończył.