West Ham jest w trakcie serii ośmiu meczów w ciągu 26 dni w Premier League i Pucharze Anglii. Czwarta runda z Doncaster Rovers odbędzie się w sobotnie popołudnie. Vladimir Coufal nie narzeka jednak na tempo w Premier League. Woli grać niż tylko trenować, albo odpoczywać, jak było to o tej porze roku w Slavii Praga.
Lubię grać co trzy dni – to dobrze dla każdego piłkarza, kiedy może wychodzić na mecz. Każdy marzy, żeby być na boisku w Premier League. O tej porze roku Tomášem byliśmy przyzwyczajeni do dużej ilości sałatki ziemniaczanej ze sznyclem lub smażonym karpiem. Tak jak jest teraz, jest znacznie lepiej! – mówi Vladimir Coufal.
To nie była najlepsza gra z naszej strony, ale najważniejsze są trzy punkty
To kolejne zwycięstwo i tak jak przewidywałem przed meczem – było to ciężkie spotkanie – wyjaśnił Coufal. Spodziewaliśmy się takiego meczu, a najważniejsze są trzy punkty. Wygraliśmy, a teraz mamy cztery zwycięstwa z rzędu – to dobrze wpływa na naszą pewność siebie.
W meczu z West Bromwich, Coufal zagrał piłkę do Jarroda Bowena będącego blisko bramki i zaliczył trzecią asystę w sezonie. Przynajmniej według oficjalnego rekordu, jest ona trzecia. Wynik mógłby być jeszcze wyższy, gdyby statystyki obejmowały jego dośrodkowanie, które Davinson Sanchez zamienił w bramkę samobójczą podczas spotkania z Tottenham Hotspur w październiku.
Cztery asysty łącznie z tą do samobójczego gola z Tottenhamem, ale bez obaw 🙂 . Trzy oficjalne asysty to dobry wynik. To nie ma znaczenia, kto asystuje lub strzela gole. Jesteśmy zespołem i najważniejsze są wspólne cele, wspólne wygrane i nasze wspólne trzy punkty – kończy rozmowę Coufal.